Obrączki z kolorowego złota da się powiększyć

Złotej biżuterii nie wykonuje się wyłącznie ze złota, ale ze stopu metali. Samo złoto jest bowiem bardzo miękkie, a domieszki sprawiają, że staje się twardsze. Ilości cennego kruszcu w stopie określa tzw. próba złota.

- Obrączki wykonywane są najczęściej z 14-karatowego złota (próba 585) - tłumaczy Adam Micał, właściciel Firmy Jubilerskiej "Diamond&Gold" z Rzeszowa. - To oznacza, że zawartość złota wynosi 58,5 proc., a pozostałe 41,5 proc. to miedź i srebro. W białym złocie wśród tych domieszek będzie jeszcze ok. 10-12 proc. palladu.

Białe lepsze bez niklu

(fot. Fot. Dariusz Danek)Kupując obrączki zwróć uwagę, czy białe złoto nie zawiera domieszki niklu. Wiele osób jest bowiem uczulonych na ten metal.

Obrączki z białego złota mogą być rodowane, dzięki czemu powłoka jest jeszcze bielsza. Rod ściera się po pewnym czasie, zależnie od tego czy w obrączkach wykonujemy wszystkie czynności domowe, czy też ściągamy je np. do mycia naczyń, prania itp. Po kilku latach rodowaną powłokę można odnowić.

Najtańsze na rynku złote obrączki to 8,9-karatowe (próba złota 375). Na oko niczym się nie różnią od tych14-karatowych. Jednak są bardziej kruche.

- Nie znam technologii, która pozwoliłaby zmieniać ich rozmiar - mówi Adam Micał. - Z kolei bardziej ekskluzywne obrączki, zawierające 75 proc. złota (próba 750), raczej na wystawach nie leżą. Można je jednak zamówić.

Modne różne kolory

(fot. Fot. Dariusz Danek)Okazuje się, że niektóre pary kupują dziś... trzy obrączki. Dwie dla pani, która chce mieć złoty krążek w ozdobnej wersji wyjściowej oraz codziennej, do pracy.

Bardzo modne są obrączki, które łączą w sobie złoto o różnych barwach - białe, żółte, czerwone, z dodatkiem szlachetnych kamieni. Utarła się jednak w obiegu opinia, że nie da się ich potem zwęzić czy też poszerzyć.

- To nieprawda, pod warunkiem, że kupimy je w sklepie, który zapewnia serwis sprzedawanej przez siebie biżuterii - mówi Adam Micał. - Firma jubilerska nie chce zmienić rozmiaru obrączek z kolorowego złota kupionych u nieznanych dostawców. Nie ze złośliwości. 90 proc. wyrobów da się poszerzyć pod warunkiem, że są wykonane w odpowiedniej technologii. Jeśli nie wiemy, jak obrączka została wykonana, ryzykujemy, że podczas obróbki zostanie uszkodzona.

Żądaj pisemnych gwarancji

[obrazek4] (fot. Fot. Dariusz Danek)Dlatego oglądając biżuterię, zawsze pytajmy sprzedawców o serwis. Nie powinna nas zadowalać obietnica, że do roku poprawią nam obrączkę za darmo. Schudnąć lub przytyć możesz i za 3-5 lat. Co wtedy? Otóż doświadczone firmy jubilerskie na piśmie gwarantują serwis zakupionych u siebie obrączek na wiele lat. Przeważnie zapewnienie dotyczy bezpłatnego pomniejszenia i powiększenia obrączki o dwa rozmiary.

- I to bez względu na to, czy obrączka jest z jednego rodzaju złota czy z kilku, z kamieniami czy bez - zapewnia Adam Micał.