Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mechanik radzi: zabezpieczeń przed kradzieżą nigdy za wiele

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Bartosz Gubernat
Nie można w 100% zabezpieczyć samochodu przed kradzieżą. Złodzieje w swoim fachu są profesjonalistami i znakomicie orientują się w temacie - tłumaczy Stanisław Płonka, mechanik samochodowy z Rzeszowa.

Rozmowa ze Stanisławem Płonką, mechanikiem samochodowym z Rzeszowa.

- Z policyjnych statystyk wynika, że Polska jest jednym z najbezpieczniejszych krajów pod względem liczby skradzionych samochodów. Z roku na rok ginie u nas coraz mniej aut. Z czego to wynika?

- Przyczyn jest kilka. Po pierwsze poziom zabezpieczenia samochodów z każdym rokiem jest coraz lepszy. Np. praktycznie wszystkie auta wyprodukowane po 2000 roku mają zamontowany fabryczny immobiliser. Tanieją też pozostałe zabezpieczenia, dzięki czemu coraz więcej osób może sobie pozwolić na ich montaż.

Druga sprawa, to coraz większa oferta tanich części zamiennych. Bardzo często nowe podzespoły w sklepach kosztują tyle samo, albo niewiele więcej niż części używane. Dlatego złodzieje coraz rzadziej kradną auta dla sprzedaży w kawałkach.

- Jakie zabezpieczenia są w tej chwili najpopularniejsze?

- Coraz rzadziej montuje się blokady na kierownicę czy lewarek zmiany biegów. Kierowcy częściej wybierają alarmy i immobilisery, które w wielu autach są już standardowym wyposażeniem.

- A ukryte wyłączniki zapłonu, które były hitem pod koniec lat 90-tych?

- Cały czas są popularne i bardzo pożyteczne. O ile podzespoły standardowych zabezpieczeń to urządzenia, które można szybko znaleźć, to unieszkodliwienie ukrytego wyłącznika może być dla złodzieja nie lada kłopotem. Bez jego przekręcenia nie uruchomi auta, a jeśli będzie dobrze ukryty, po pewnym czasie zrezygnuje z kradzieży.

- Ostatnio coraz bardzie popularne jest także pilnowanie auta przez GPS.

- To bardzo dobre rozwiązanie. Przed uruchomieniem silnika kierowca musi dotknąć breloczkiem metalową pastylkę, która jest zamieszczona w ukrytym miejscu. Jeśli tego nie zrobi, do centrum zarządzania siecią pójdzie informacja o próbie kradzieży auta.

Pracownik firmy chroniącej pojazd będzie mógł śledzić jego trasę i w każdej chwili zdalnie go unieruchomić. Niestety oprócz montażu odpowiednich urządzeń to rozwiązanie wymaga jeszcze comiesięcznej opłaty abonamentowej. Dlatego nie opłaca się stosować go w tanich i starszych autach.

- Czy przy dzisiejszej technice można w stu procentach zabezpieczyć przed złodziejem auto?

- Nie ma takiej możliwości. Urządzenia, które założy jeden człowiek, drugi prędzej czy później jest w stanie skutecznie unieszkodliwić. Trzeba pamiętać, że złodzieje w swoim fachu są profesjonalistami i znakomicie orientują się w temacie. Wiedzą co się montuje, na jakiej zasadzie to działa i jak sprawić, aby działać przestało.

Nie oznacza to jednak, że nie warto zabezpieczyć auta. Im bardziej utrudnimy mu życie, tym większa szansa, że zrezygnuje z kradzieży naszego auta. Inna sprawa, że nawet najlepiej zabezpieczone auto można ukraść wciągając je na lawetę. O takich przypadkach słyszałem wielokrotnie.

- Jaki jest koszt dobrego zabezpieczenia auta przed złodziejem?

- Za przyzwoity alarm trzeba zapłacić 400-600 zł. Immobiliser kosztuje ok. 200-300 zł, podobnie jak montaż ukrytego wyłącznika. Dobry elektronik jest w stanie zamontować go w ciągu godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24