Przyjętą uchwałę przygotowali radni PiS (własny projekt przygotowali radni Konfederacji, a radni Koalicji Obywatelskiej interpelację w tej sprawie). Uchwała ma wesprzeć rozmowy prowadzone przez wiele podmiotów, m.in. samorządowców, polityków PiS i Solidarność, w celu uratowania browaru i marki piwa Leżajsk. Radny Mieczysław Tołpa wskazał na podstawę prawną uchwały mówiącą, że do zadań samorządu należą zadania o charakterze wojewódzkim, m.in. w zakresie przeciwdziałania bezrobociu.
Przyjęta uchwała głosi m.in., że radni z niepokojem podchodzą do planów likwidacji browaru dlatego, że jest on jednym z największych pracodawców w woj. podkarpackim a jego produkty są marką Podkarpacia i zaapelowali do właścicieli browaru o „rozważenie alternatywnych rozwiązań dotyczących przyszłości zakładu”. Radni podkreślili, że „niespodziewana” decyzja likwidacji browaru pozbawi ponad 100 miejsc pracy w nim i kolejnych 300-400 w firmach kooperujących. Tymczasem, jak podkreślili w uchwale radni, lokalna społeczność włożyła dużo pracy w budowanie marki browaru i jego produktu.
Przyjęcie uchwały poprzedziła długa dyskusja. Radny PSL Jana Tarapata zauważył, że po przeniesieniu produkcji piwa z Leżajska do innych zakładów grupy Żywiec wartość miejscowego browaru spadnie prawie do zera, bo pozostanie sama infrastruktura.
– Jeżeli chcemy uratować ten zakład, to musimy wszystko zrobić, że gdyby wszedł nowy inwestor, to żeby mógł kupić tę infrastrukturę z możliwości produkcji i z prawem do marki Leżajsk – stwierdził radny.
Tomasz Buczek z Konfederacji zarzucił uchwale PiS brak konkretów.
– Wójtowi Leżajska potrzebne są pieniądze do tego, by zaangażować poważnych prawników, którzy sprawdzą statut prawny [browaru] i podejmą konkretne kroki, aby wygrać z wielkim koncernem – stwierdził radny Konfederacji.
Wicemarszałek Piotr Pilch podkreślił, że właściciele browaru Leżajsk holenderski koncern Heineken jest prywatnym inwestorem i samorząd ma ograniczony wpływ na jego decyzje, dlatego „sytuacja jest bardzo trudna”.
– Będziemy walczyć, jesteśmy z pracownikami Leżajska, będziemy robić, co możliwe, ale może się to nie udać, niestety- powiedział wicemarszałek.
Radny Adam Drozd podsunął pomysł, by nowa powstały holding Polska Grupa Spożywcza „odkupił Leżajsk”.
Specjalnym gościem obrad sejmiku był senator PiS Stanisław Ożóg, który uczestniczy w rozmowach z grupą Żywiec. Zaapelował on do polityków, by nie uprawiali „politykierki” w kontekście dramatycznej sytuacji pracowników Leżajska, ich kooperantów i ich rodzin. Senator przytoczył wpis jednego z polityków KO, który napisał, że browar w Leżajsku przetrwał zabory i powstania, a kończy go dopiero PiS.
– Autentyczna troska o dołożenie PiS-owi. Świetnie! Zostawmy PiS i Zjednoczoną Prawicę, a mówmy o półtora tysiąca rodzin! – zaapelował senator.
Stanisław Ożóg zapewnił, że wiele ludzi jest zaangażowanych w ratowanie browaru w Leżajsku. Dodał, że rozmowy są trudne. Stanowisko uczestników tych rozmów jest takie, że nie wolno dopuścić do zaprzestania produkcji w browarze. Według niego zamiar likwidacji browaru jest „politycznym atakiem rządu holenderskiego, i nie tylko, [Heineken jest firmą holenderską – red.] na browar najdalej wysunięty [w Europie] na wschód w kierunku z granicą z Ukrainą, która jest ogarnięta wojną”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość
- Tak mieszka Luna. Widok z okna zapiera dech. Podobnie jak to, co jest w salonie
- Małgorzata Kożuchowska odsłania nagie uda w kuszącej pozie. Widać, że się wyluzowała