Mecz Stali z Wybrzeżem miał momentami temperaturę wrzenia. Nerwowa atmosfera udzielała się również trybunom, ale nie ma się czemu dziwić – oba zespoły walczyły o życia, zwycięzca mógł sobie zapewnić ligowy byt (w przypadku gdańszczan) lub zdecydowanie poprawić swoją sytuację (Stal).
Sędziowie tego meczu, para Chrzan - Janas w tym jakże ważnym meczu, niestety nie ustrzegli się błędów.
Najważniejszy miał miejsce w ostatniej minucie. Sędziwie zasygnalizowali wówczas Wybrzeżu grę pasywną, a trener gdańszczan poprosił o czas.
Niestety po wznowieniu gry arbitrzy zapomnieli o grze pasywnej, którą zasygnalizowali kilkadziesiąt sekund wcześniej i pomimo protestów gospodarzy Adrian Kondratiuk zdobył decydującą bramkę i Wybrzeże zwyciężyło 24:23.
Władze SPR Stali rozważały nawet złożenie oficjalnego protestu. Ostatecznie jednak zrezygnowano z tego pomysłu, przez wzgląd na zasadę fair play. Swoje kroki poczynił jednak Związek Piłki Ręcznej w Polsce, który postanowił zawiesić arbitrów.
Kara nie jest jednak dotkliwa - obaj panowie w tym sezonie już nie poprowadzą żadnego meczu. Szkopuł jednak w tym, że sezon właśnie się kończy i wielce prawdopodobne, że Janas i Chrzan i tak nie zostaliby wyznaczeni do żadnego spotkania.
Warto zaznaczyć, że to nie pierwsi sędziowie, którzy po meczach z udziałem Stali zostali zawieszeni. Po kontrowersyjnym finiszu meczu między Stalą a Zagłębiem w Mielcu, do obsady sędziowskiej nie są wyznaczani Kamil Dąbrowski i Paweł Staniek z Kielc
ZOBACZ TEŻ: Marszałek Województwa Podkarpackiego nagrodził triumfatora Ligi Mistrzyń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?