Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sebastian Grzesiński: o ekstraklasie nie zapomniałem

Rozmawiał Tomasz Ryzner
Sebastian Grzesiński
Sebastian Grzesiński Archiwum
Rozmowa z Sebastianem Grzesińskim, nowym koszykarzem I-ligowego Sokoła Łańcut.

- Jest pan w łańcuckim zespole niewiele ponad tydzień, a zdążył już wygrać, przegrać mecz i na koniec zachorować.

- Rzeczywiście, dopadł mnie jakiś wirus i leżę łóżku. Męczy mnie gorączka, nie czuję się dobrze, ale do niedzieli czyli do meczu z Resovią zostało jeszcze parę dni. Mam nadzieję, że choroba ustąpi i pomogę kolegom.

- Debiut w Sokole przeciw AZS-owi Katowice nieźle panu wyszedł (15 pkt. Przyp. red.), zespół wygrał, ale w Stalowej Woli wesoło już nie było.

- Dostaliśmy lanie, bo graliśmy bardzo źle. Przede wszystkim brakowało zespołowości. Musimy nad tym popracować, być drużyną, nie przesadzać z indywidualnymi popisami.

- Sokołowi doskwiera brak playmakera, ale Sebastian Grzesiński nie jest typową jedynką.

- Przeważnie grałem na pozycji rzucającego obrońcy, ale rozgrywającym też bywałem. Wiem, czego trener ode mnie oczekuję, nie mam obaw przed grą na jedynce. Zrobię wszystko, aby gra Sokoła wyglądała lepiej.

- Gdzie pan zaczynał?

- Pochodzę z Bydgoszczy i pierwsze sezony spędziłem w tamtejszym klubie Novum. Awansowaliśmy do II ligi, ale po dwóch latach klub wpadł w problemy finansowe. Przeniosłem się do Prokomu Sopot, grałem jego I-ligowych rezerwach.

- Oferta Sokoła była zaskoczeniem?

- Nie, już w lecie miałem sygnał z Łańcuta, ale chciałem grać wyżej i wylądowałem w ekstraklasowej Stali Ostrów. Zaliczyłem tam jakieś epizody, ale generalnie nie był to dobry wybór. Na sportowy rozwój nie było szans. Umowę rozwiązałem i teraz chcę się odbudować w Łańcucie.

- Pańskie plany na przyszłość?

- W tym sezonie chciałbym znaleźć się z Sokołem w fazie play-off. A plany na przyszłość? Nie wybiłem sobie z głowy ekstraklasy. Jestem ambitny, wierzę, że kiedyś do niej wrócę i znajdę swoje miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24