Schetynówki jednak dla Sanoka

Chodzi o projekt Starostwa Powiatowego w Sanoku dotyczący ul. Jana Pawła II oraz gminy miejskiej Sanok, której wniosek dotyczy ul. Łany.

Po pierwszym rozdaniu

W pierwszym rozdaniu na liście schetynówek znalazły się drogi Długie - Nowosielce (gmina Zarszyn), Pisarowce - Kostarowce - Jurowce (gmina wiejska Sanok), ul. Podgórska (gmina Besko) oraz droga Zagórz - Poraż (gmina Zagórz). Spotkało się to w Sanoku z falą krytyki, szczególnie w przypadku drogi do Poraża, gdyż gminie zależało na ul. Jana Pawła II i Łanach, bo są to bardzo ważne arterie.

Burmistrz wypomina pani poseł

Wnioskom tym zabrakło jednak punktów. Decyzję skrytykował burmistrz Wojciech Blecharczyk podczas grudniowego spotkania samorządowców z posłanką Elżbieta Łukacijewska i wicewojewodą Małgorzatą Chomycz. Burmistrzowi sekundował radny Piotr Lewandowski.

Po rezygnacji trzech gmin z udziału w schetynówkach pojawiły się dodatkowe pieniądze - 3 mln zł. Wtedy na listę dopisano ulice: Łany i Jana Pawła II.
- Warto trzymać nerwy na wodzy - podpowiada sanockiemu burmistrzowi posłanka Łukacijewska. - My nie uprawiamy polityki, a pieniądze idą tam, gdzie są potrzeby.

Przyjaciele na wyciągnięcie ręki

Sławomir Miklicz, radny wojewódzki informuje, że na 7 wniosków złożonych z powiatu sanockiego, wszystkie zakwalifikowały się do realizacji, w tym 6 w ramach schetynówek, a jeden, gminy Komańcza, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego.

- Myślę, że udało się zbudować lobby na rzecz Sanoka. Ktoś, kto nie bierze w jego pracach udziału, niech nie dyskredytuje jego osiągnięć - stwierdza Milicz, odnosząc się do popularnego tutaj powiedzenia, ze Sanok ma przyjaciół daleko.