Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanoczanie pojechali ponownie zdobyć "Stadion Zimowy"

Waldemar Mazgaj
Choć atut swojej hali mają tyszanie to jednak eksperci szanse na złoto wciąż oceniają 50 na 50.
Choć atut swojej hali mają tyszanie to jednak eksperci szanse na złoto wciąż oceniają 50 na 50. Tomasz Sowa
Już dziś mecz nr 5 rywalizacji o tytuł mistrza Polski w hokeju na lodzie pomiędzy GKS-em Tychy i Ciarko PBS Bank Sanok. W rywalizacji do czterech zwycięstw jest 2-2.

Premia niższa, ale godna

Premia niższa, ale godna

500 tysięcy zł przeznaczył GKS Tychy na premię dla hokeistów za mistrzostwo Polski. Jaka jest w Sanoku? - To kwota mniejsza, ale też godna, zwłaszcza jak na klub o dużo mniejszym budżecie od GKS-u - przyznaje wiceprezes Maciej Bilański. Za sam awans do finału hokeiści Ciarko PBS dostali do podziału 150 tys. zł. Wg naszych informacji za złoto "dołożą" jeszcze 100 tysięcy.

- Jedziemy do Tychów wygrać, by w czwartek w swojej hali postawić kropkę nad i - mówią głośno w Sanoku. Po dwóch zwycięstwach z GKS-em Tychy, a szczególnie po sobotnim laniu Ślązaków aż 7-1, zawodnicy, trenerzy, działacze i kibice Ciarko PBS Banku nabrali apetytów na "złoto".

LIVE: GKS Tychy - Ciarko PBS Bank Sanok

- Skoro już raz tam wygraliśmy, nieważne w jakim stylu (2-1 po karnych - przyp. red.), to czemu mamy nie wygrać po raz drugi - zapowiada Maciej Bilański, wiceprezes sanockiego klubu. - Spodziewamy się naporu tyszan, ale my też zagramy odważniej. To będzie bardzo dobry mecz.

Potencjał tyszan jest większy, mają w składzie dziewięciu reprezentantów Polski. - My już niczego nie musimy udowadniać, jesteśmy dobrą drużyną i potwierdzamy, że zasłużyliśmy na medal. Jesteśmy gotowi na różne warianty, bo każdy mecz jest inny. Pewnie zaczniemy tym ustawieniem co w sobotę, zwycięskiego składu się nie zmienia. Wiele zależy od dyspozycji dnia - dodaje Bilański.

Tyszanie po przegranej w Sanoku mieli wychowawczą rozmowę z szatni zaraz po meczu. - Było głośno, ale powiedzieliśmy sobie co nam leży na wątrobie i nie ma szans żeby kiedykolwiek się powtórzyło to, co w sobotę - powiedział nam jeden z zawodników GKS-u. W składzie mistrzów Polski z 2005 roku (w Sanoku tez tylko raz świętowano triumf, dwa lata temu) zabraknie kontuzjowanych Kacpra Guzika i Michała Woźnicy. W Ciarko nikt nie musi pauzować.

- Nasz styl gry się nie zmieni, ale każdy mecz play-off jest inny. Nie ma znaczenia, czy przegrywa się jedną czy sześcioma bramkami. W rywalizacji jest remis i do następnego spotkania każda drużyna przystąpi z żądzą zwycięstwa - mówił Pavel Mojzis, obrońca GKS-u, jeszcze po sobotniej porażce.

Sanoczanie pojadą do Tychów w dniu meczu, po porannym rozjeździe. - Była propozycja, żeby jechać dzień wcześniej, ale sztab uzgodnił z drużyną, że pojedziemy we wtorek. Zawodnicy są w rytmie meczowym i na pewno nie będzie to w niczym przeszkadzać, a może nawet wpłynie pozytywnie, bo nikt nie lubi długo czekać w hotelu na mecz - przyznaje prezes Bilański.

Dzisiejszy finał nr 5 w Tychach rozpoczyna się o godzinie 18.30, a transmisję przeprowadzą TVP Sport, TVP Rzeszów, Radio Rzeszów i nowiny24.pl Starcie nr sześć w czwartek o 18.30 w Sanoku, a ew. siódmy pojedynek w sobotę o 13.15 w Tychach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24