Sąd Rejonowy w Nisku pracuje najciężej w okręgu tarnobrzeskim

W Nisku pracują najciężej!
Nieletni najbardziej rozrabiają w powiecie stalowowolskim
- Te liczby powinny uświadamiać petentom, że sędziowie nie siedzą z założonymi rękami. Oczywiście niektóre sprawy są drobne, ale wiele jest takich, do których sędzia musi się przygotować, czytając niekiedy kilka tomów akt - przekonuje sędzia Wiesława Sech, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
Pośród wszystkich spraw, jakie w ubiegłym roku trafiły do rozpoznania przez sądy rejonowe w okręgu tarnobrzeskim, niepokoić może znaczący wzrost spraw w wydziałach rodzinnych i nieletnich. Takich było 7592, czyli aż o 1469 więcej, niż rok wcześniej. Skąd taki nagły wzrost?
- Pośród tych spraw nastąpił niewielki spadek spraw karnych, a wzrost spraw związanych z rodzinami zastępczymi, wyznaczaniem opiekunów prawnych - dodaje prezes Sech. - Według mnie znaczenie ma migracja ludności, wyjazdy za granicę, dzieci pozostawione bez właściwej opieki.
Z wszystkich spraw karnych przeciwko nieletnim, jakie w trafiły do sądów, najwięcej odnotowano w Stalowej Woli - 541. Nieletni mniej rozrabiali w Tarnobrzegu (354 sprawy), w Mielcu było względnie bezpiecznie - 291 spraw, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców.