Sąd okręgowy w Przemyślu oddalił powództwo przeciwko ks. abp. Józefowi Michalikowi

Sąd w całości oddalił powództwo. Wyrok nie jest prawomocny. Powódka Małgorzata Marenin zapowiedziała apelację.

Wczoraj, na Pl. Niepodległości w Przemyślu, przed pomnikiem św. Jana Pawła II ok. 300 osób odmawiało różaniec, na znak solidarności z ks. abp. Józefem Michalikiem.

Dzisiaj od wczesnych godzin rannych ulicy przed budynkiem sądu pilnowała straż miejska. Przed samym gmachem ustawione zostały słupki ograniczające wjazd na chodnik. Auta stojące na zakazie, wzdłuż ul. Konarskiego, było fotografowane przez strażników miejskich. Za wycieraczkami, na szybach, znalazły się mandaty.

Zobacz: Proces abp. Józefa Michalika na zdjęciach

Z powództwem cywilnym przeciwko metropolicie przemyskiemu ks. abp. Józefowi Michalikowi wystąpiła feministka z Kielc Małgorzata Marenin. Wcześniej, w sądzie we Wrocławiu, złożyła w tej sprawie prywatny akt oskarżenia z art. 212 kodeksu karnego, czyli o pomówienie. Sąd umorzył tę sprawę.

Proces cywilny toczył się przed przemyskim sądem okręgowym.

Film z rozpoczęcia procesu abp Michalika:

- Domagam się, aby abp Michalik w ogólnopolskich mediach przeprosił środowiska, które pomówił o powstawanie zjawiska pedofilii. Są to feministki i osoby po rozwodzie. Ponadto wnioskuję o zapłatę tysiąca złotych na fundację Centrum Praw Kobiet - twierdzi Marenin.

Poczuła się dotknięta słowami abp. Michalika, wypowiedzianymi w październiku 2013 r. w homilii we Wrocławiu, a także wcześniejszymi.

"Wiele się dziś mówi i słusznie o karygodnych nadużyciach dorosłych wobec dzieci. Tego rodzaju zła nie wolno tolerować, ale nikt nie odważy się pytać o przyczyny (...). Nikt nie upomina się za dziećmi cierpiącymi przez brak miłości rozwodzących się rodziców, a to są rany bolesne i długotrwałe. Na naszych oczach następuje promocja nowej ideologii gender." - powiedział abp. Michalik.

Marenin chciałaby, aby duchowny wycofał się z wypowiedzianych słów. Ponadto, aby stwierdził, że rodziny rozbite są takimi samymi rodzinami, jak inne.

- Chciałabym, aby wycofał się ze słów na temat tego, że "dzieci w rozbitych rodzinach są zaniedbane, brakuje im miłości, przez to one tej miłości szukają, lgną do księży i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga." W domyśle księdza pedofila. Również chciałabym, aby wycofał się ze słów, że to agresywne feministki przyczyniają się do zjawiska pedofilii, ponieważ promują ideologię gender, która w skrajnych przypadkach nawet promuje zmianę płci - twierdzi Marenin.

Reprezentujący ks. abp. Michalika adw. Andrzej Lis wnioskował o oddalenie pozwu w całości.

- Jest ono pozbawione podstawy faktycznej i prawnej. Przede wszystkim powódka nie przestawiła żadnych dowodów na potwierdzenie skąd wywodzi swoje roszczenia - argumentował.