Co znaczy, że obaj od dziś winni spodziewać się wezwania sądowego do stawienia się we wskazanym zakładzie karnym. Jednak skazanym przysługuje prawo składania kolejnych wniosków o odroczenie wykonania kary. A jeszcze o kasacji wyroku skazującego ma zdecydować Sąd Najwyższy.
W głośnym procesie o wyprowadzenie majątku Rzeszowskich Zakładów Graficznych SA obaj przedsiębiorcy zostali przez rzeszowski sąd okręgowy uznani za winnych, skutkiem czego wobec Ryszarda Podkulskiego zdecydowano o trzyletniej karze więzieni a, wobec jego zięcia Marcina B. – 2,5 roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Obaj odwołali się od tego wyroku do sądu apelacyjnego, ten prawomocnie już, potwierdził decyzję sądu okręgowego. W tym momencie obaj złożyli w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie wnioski o odroczenie wykonania kary ze względów rodzinnych, jak również z uwagi na to, iż muszą mieć czas na uporządkowanie swoich spraw biznesowych, przekazanie kompetencji, wywiązanie się ze zobowiązań kredytowych. Obaj we wnioskach prosili o sześć miesięcy zwłoki. Sąd okręgowy zdołał wydać w tej sprawie decyzję po czterech miesiącach od chwili złożenia wniosku, i zdecydował, że odracza skazanym karę więzienia na dwa miesiące, czyli do 19 listopada br. W efekcie skazani zyskali sześć miesięcy wolności, od chwili, kiedy wnioski złożyli.
Niemniej jednak zaskarżyli decyzję sądu okręgowego na zbyt krótki –ich zdaniem – okres odroczenia. Tę samą decyzję zaskarżyła też prokuratura okręgowa, domagając się dla obu natychmiastowego wykonania kary więzienia. Obie skargi miał rozpatrywać Sąd Apelacyjny w Rzeszowie.
Do pierwszej rozprawy nie doszło, ponieważ apelacyjny nie otrzymał od okręgowego kluczowych dokumentów sprawy, na podstawie których mógłby orzekać. Nie doszło i do drugiej rozprawy, z przyczyn formalnych: w aktach nie było potwierdzenie pisemnego, iż obaj skazani zostali zawiadomieni o czasie i miejscu posiedzenie sądu. Dopiero trzecia rozprawa dała rozstrzygnięcie. Sędzia Piotr Moskwa odrzucił obie skargi: i prokuratury i skazanych.
- Zażalenia obydwu skazanych dotyczyły kwestii rodzinnych i uporządkowania spraw biznesowych, sąd stanął na stanowisku, że zakreślony w decyzji sądu czas na odroczenie wykonania kary powinien być wystarczający – tłumaczył tuż po ogłoszeniu sądowej decyzji mec. Jacek Jurczyński, obrońca skazanych. - To postępowanie zakończyło się i należy oczekiwać dalszych czynności w sprawie.
Co znaczy, że teraz rzeszowski Sąd Okręgowy może już zdecydować o tym, kiedy i w jakim zakładzie karnym muszą stawić się Ryszard Podkulski i Marcin B. Jednak mec. Jurczyński zaznaczył, że od woli skazanych zależy czy i jakie kroki w tej sprawie będą podejmować. Zaznaczył też, iż nie jest upoważniony do informowania o zamiarach swoich klientów.
- Z praktyki wynika, że w wielu sprawach pojawiają się nowe okoliczności – dodał. – Nie można wykluczyć, że można złożyć wniosek o odroczenie na dalszy okres czasu.
Potwierdził, że „sprawa wciąż jest otwarta”. Tymczasem do wniosku o ponowne odroczenie kary więzienia można dołączyć wniosek… o odroczenie wykonania kary do chwili rozpatrzenia wniosku o odroczenie kary. Kodeks postępowania karnego nie określa skazanym limitu ani czasu ani liczby takich wniosków. Poza tym 9 września br. Sąd Najwyższy zarejestrował wnioski skazanych o kasację wyroku ich skazującego. Obydwa motywowane tym, iż podstawą wyroku ich skazujące była nierzetelna i pełna błędów merytorycznych – ich zdaniem – opinia biegłego sądowego ds. wyceny nieruchomości, który wyliczył, że do
„wyprowadzenie majątku” z RZG SA w ogóle doszło. Co obaj skazaniu kwestionują.
SN ma od 9 września pół roku na podjęcie w tej sprawie decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?