Sprawy inwestycji planowanych w rejonie stadionu miejskiego oraz na obrzeżach rzeszowskiego Rynku zdominowały wczorajsze, nudne obrady Rady Miasta Rzeszowa. Po prawie trzygodzinnej, usypiającej dyskusji o wyborach do rad osiedlowych i rzeszowskiej oświacie radni najpierw zajęli się wnioskiem klubu PO, o przystąpienie do planu zagospodarowania okolic stadionu miejskiego i WSK.
To tutaj bliźniacze, 55-metrowe wieżowce chce budować rzeszowska firma APKLAN. Inwestor uzyskał już warunki zabudowy i rozpoczął prace od urządzenia terenów zielonych. - Kierunki zagospodarowania tego miejsca powinniśmy jednak określić w planie. To 4,6 ha w eksponowanym miejscu. Naszym obowiązkiem jest zadbać o to, by mieszkańcom podobało się i służyło to, co tutaj powstanie - przekonywał w imieniu klubu PO radny Andrzej Dec.
Skontrowali go radni lewicy. - Mamy kryzys, nie utrudniajmy inwestorowi budowy, bo z niej zrezygnuje. Znamy jego zamiary, obiecane tereny zielone zaczął już realizować, ma wykonać także parking. Plan zatrzyma inwestycję - odpowiedział Witold Walawender z Rozwoju Rzeszowa.
- Przez lata działka była pusta i nikt nie myślał o planie. Teraz nagle wszyscy chcą doradzać, co i jak budować - dziwił się prezydent Tadeusz Ferenc. Wówczas do dyskusji niespodziewanie włączył się cichy zazwyczaj Kazimierz Myrda z PO. - To on mówi? - zadrwił ktoś z tyłu sali sesyjnej. Ku zdumieniu kolegów, radny oznajmił, że klub nie konsultował z nim sprawy, a on nie zagłosuje za planem, bo nie popiera jego stanowiska. Przeciwko uchwale forsowanej przez PO zagłosowali obok niego niemal wszyscy radni SLD i Rozwoju Rzeszowa. Plan poparło tylko 8 radnych PiS i PO. Oznacza to, że tereny przy stadionie firma APKLAN zabuduje w oparciu o wydane już warunki zabudowy.
Chwilę później radni zajęli się propozycją zamiany działek z firmą Dewelopres. W zamian za należące do miasta 6 arów w rejonie placu garncarskiego inwestor zaproponował 15 arów przy ul. Zawiszy. Miasto chce budować tam żłobek i tereny zielone. W rejonie Rynku Dewelopres zamierza postawić 30-metrowy apartamentowiec ze sklepami, hotelem i parkingiem podziemnym. - To zły czas na zamianę. Powinniśmy poczekać do zakończenia trwających prac nad planem zagospodarowania - przekonywał Jacek Kiczek z PO.
Wątpliwości Andrzeja Deca wzbudził fakt, że w podobnej sytuacji, kilka lat temu rada nie zamieniła działek z ówczesnym inwestorem Galerii Rzeszów. - Nidługo później Ryszard Podkulski musiał kupić teren w przetargu. Takie wyjście byłoby i tym razem sprawiedliwe. Po drugie, dałoby możliwość większego zarobku na działce - przekonywał przewodniczący Dec.
- Widzicie co się tam dzieje. To chyba najbardziej zaniedbana część starówki. Plany odsuną w czasie zagospodarowanie tego miejsca, inwestor będzie mógł się wycofać. Niech buduje, póki ma zapał - prosił radnych o poparcie uchwały prezydent Ferenc.
Zanim przeszli do właściwego głosowania, nie zgodzili się na proponowane przez Jacka Kiczka zdjęcie projektu z porządku obrad. Później głosami PiS, SLD i Rozwoju Rzeszowa zgodzili się na zamianę. Przeciw głosowali tylko radni PO.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]