Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszowianki grają w Warszawie

Tomasz Ryzner
Rzeszowianki mają apetyty na kolejne wygrane. Nz. w akcji Paulina Misiek, najlepsza snajperka naszej ekipy.
Rzeszowianki mają apetyty na kolejne wygrane. Nz. w akcji Paulina Misiek, najlepsza snajperka naszej ekipy. Krzysztof Kapica
Koszykarki AZS OPTeam Rzeszów spędza w środę kilka godzin w stolicy. W ramach 8. kolejki zmierzą się z miejscowym Uniwersytetem Warszawskim i byłoby dziwne, gdyby nie wygrały.

AZS awansuje z trzeciej pozycji?

AZS awansuje z trzeciej pozycji?

Od jakiegoś czasu pojawiają się głosy o reorganizacji kobiecych rozgrywek. Szefowie Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet rozważają podobno utworzenie w ekstraklasie dwóch grup. Tym samym z I ligi awans do elity uzyskałyby trzy pierwsze ekipy. - Różnica poziomów między czubem I ligi, a dołem tabeli jest za duża. Poszerzenie ekstraklasy miałoby sens, oczywiście w sytuacji, gdyby I-ligowcy mieli środki na znaczące wzmocnienia - mówi nam nieoficjalnie jeden z działaczy PZKosz. - Oficjalnie wypowiedział się Wiesław Zych, szef PLKK. - Nie zaprzeczam, nie potwierdzam tych nowin. Proszę dzwonić za dwa tygodnie. tor

Sezon zbliża się do końca. Oprócz dzisiejszej, rozegrane zostanie jeszcze tylko dwie serie gier. Nasz zespół zajmuje 3 miejsce i nie zamierza go stracić na rzecz depczącej mu po piętach Ostrovii (punkt mniej).

- Myślę, że wygrana w Warszawie zapewni nam tę trzecią pozycję - ocenia Grzegorz Wiśniowski.

Szkoleniowiec "akademiczek" będzie miał rację, jeśli do niespodzianki nie dojdzie w Ostrowie, gdzie zawita MUKS Poznań (rzeszowianki grają w poznaniu w weekend, a na koniec sezonu podejmą Kon-Bet Konic). Tak czy owak po formie, jaką rzeszowianki pokazały w sobotę w meczu z SMS-em można wnosić, że dziś, z zespołem przedostatnim w tabeli, wygrają raczej pewnie.

- Forma poszła w górę, potrafimy mocniej depnąć i mamy apetyt na kolejne wygrane - ocenia Magda Bibrzycka, skrzydłowa AZS-u. - W Warszawie musimy sobie poradzić, ale do Poznania wcale nie pojedziemy na pożarcie. Spróbujemy się odkuć za porażkę u siebie.

W środę w AZS-ie po raz kolejny braknie dochodzącej do siebie po kontuzji kostki Urszuli Rosochackiej.

- Ula pali się do gry, ale nie będę ryzykował jej zdrowiem - dodał Wiśniowski.

Mecz o 17.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24