Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeszów przegrał w sądzie z Prawicą Podkarpacką

Beata Terczyńska
Rzeszów przegrał w Sądzie Okręgowym sprawę przeciw działaczom Prawicy Podkarpackiej o naruszenie dóbr osobistych.

- Po kilku miesiącach oczekiwania wyrok zapadł 10 maja, ale teraz dostaliśmy uzasadnienie - mówi Ireneusz Dzieszko z Prawicy Podkarpackiej.

Przypomnijmy, dlaczego miasto skierowało do sądu sprawę przeciw czterem działaczom Prawicy Podkarpackiej. Chodzi o ulotki, które dostali do skrzynek pocztowych mieszkańcy Rzeszowa "Odwołajmy Tadeusza Ferenca". Wytknęli w nich Tadeuszowi Ferencowi m.in., że: "w ciągu 9 lat nie zrealizował ani jednej poważnej, ogólno - miejskiej inwestycji, nie panuje nad urzędem, zamiast szybkiego internetu szerokopasmowego mamy koszmarny Resman, wydawane są niepotrzebnie pieniądze na księżycową kładkę".

- W odpowiedzi na pozew przygotowaliśmy 285 stron i dołączyliśmy 50 dowodów, w tym większość to materiały z mediów - mówi Ireneusz Dzieszko.

Sąd oddalił powództwo i zasądził od miasta na rzecz każdego z pozwanych po 1560 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

- Wyrok jest druzgoczący dla Tadeusza Ferenca. Sąd potwierdził nasze prawo do przyglądania się działaniom Tadeusza Ferenca i oceniania. Mamy prawo do krytyki. Nie damy się zastraszyć. Jeżeli w demokracji mają panować zasady fair play rządzący nie powinni mieć możliwości zwalczać zwykłych obywateli chcących uczestniczyć w życiu publicznym takimi metodami - mówią działacze Prawicy Podkarpackiej.

W wyroku czytamy m.in. "Ocena budowy kładki nad Aleją Piłsudskiego jako "Koncepcji księżycowej" nie jest sformułowaniem obraźliwym, czy nierzetelnym, a jedynie własną oceną zasadności takiej inwestycji, do której każdy ma prawo (...), bowiem nie każdemu zawsze koncepcje władzy się podobają".

Także w wypowiedziach Damiana Małka oceniających funkcjonowanie komunikacji miejskiej i Resmana dostrzegł tylko własną ocenę. Sąd nie znalazł też powodów, by uznać za uzasadnione krytykowanie wypowiedzi Wiesława Walata, który mówił, że w ostatnich 9 latach nie została zrealizowana duża inwestycja ogólno miejska, poza Mostem Zamkowym.

- Pikanterii tym słowom dodaje fakt, że Most Zamkowy był wykonany w okresie, gdy wiceprezydentem od spraw inwestycji był właśnie Walat, a Tadeusz Ferenc ł jedynie przeciął wstęgę otwarcia - dodaje Dzieszko.

Według sądu wypowiedzi pozwanych w ulotce "nie zawierają elementów oszczerczych, niesprawdzonych bądź nierzetelnych, a już na pewno nie podważają godności gminy i jej autorytetu w społeczeństwie".

Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta powiedział nam, że nie będą się odwoływali od wyroku, ale nadal uważają, że wypowiedzi w ulotce wprowadzały mieszkańców w błąd.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24