Rzeszów czeka na pierwszą wygraną w tym sezonie Texom Stali. Wszyscy muszą stanąć na wysokości zadania

Mecz ten miał zainaugurować tegoroczny sezon ligowy w Rzeszowie, ale z powodu deszczu został przełożony. Obie ekipy staną pod taśmą w piątek, 13 maja o godzinie 19.

Będzie to czwarte ligowe spotkanie podopiecznych trenera Janusza Stachyry i menedżera Pawła Piskorza. Po trzech porażkach czas najwyższy na pierwsze zwycięstwo.

- W meczach domowych nie mamy już marginesu błędu. Musimy wygrywać. Bez wątpienia mecz będzie bardzo trudny. Trenowaliśmy w porze jego rozpoczęcia, przy jupiterach. Jestem pełen nadziei i optymizmu, że w końcu uda nam się przełamać niemoc i odniesiemy pierwsze zwycięstwo w tym sezonie - mówi Paweł Piskorz.

Rzeszowianie nie mają większego pola manewru kadrowego, dlatego kierownictwo drużyny zmieniło tylko układ par. Na rzeszowskim torze zadebiutuje Duńczyk Marcus Birkemose, który dobrze spisywał się w ostatnich zawodach w Daugavpils. - Myślę, że będzie mocnym punktem naszej drużyny. Mocno liczymy na wszystkich naszych żużlowców, którzy na treningach prezentują pewną powtarzalność. W zespole jest bardzo duża mobilizacja i koncentracja - akcentuje nasz rozmówca.

Dotyczy to zwłaszcza Dawida Lamparta, który jest regularny i osiąga dobre czasy. Wszyscy oczekują, że w dzisiejszym pojedynku z jak najlepszej strony zaprezentuje się Paweł Miesiąc. Na wysokości zadania muszą stanąć Kevin Woelbert i Eduard Krcmar oraz kapitan zespołu Hubert Łęgowik . Oby w końcu odpalił jak należy Mateusz Majcher.

Opolanie zapewne sięgną po Bartłomieja Kowalskiego i Jakuba Pocztę. Kluczem do sukcesu będzie postawa samych stalowców.