MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruszyła sprzedaż biletów na mecz Resovii ze Skrą

Marek Bluj
Czy Resovia jest w stanie zatrzymać rozpędzoną Skrę? Odpowiedź na to pytanie poznamy w piątkowy wieczór.
Czy Resovia jest w stanie zatrzymać rozpędzoną Skrę? Odpowiedź na to pytanie poznamy w piątkowy wieczór. FOT. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Dwa pierwsze spotkania o mistrzowski tytuł pokazały, że rywali dzieli niemal kosmiczna różnica. Tak naprawdę niewielu ma złudzenia, że resoviacy są w stanie odwrócić losy rywalizacji. Przegrywają 0-2.

- Trzeba zagrać na całego. Dać z siebie wszystko, powalczyć dla naszych kibiców, by stworzyć świetny spektakl - tak mówi o trzecim meczu finału Resovia - Skra trener Ljubo Travica.

Piątek, godzina 20.00

- Rzeczywiście, nie były to miłe widowiska. Spodziewaliśmy się ze strony naszej drużyny większej walki na boisku, bo naszym zdaniem różnica klas nie jest tak duża, jak to było widać - twierdzi Bartosz Górski, wiceprezes rzeszowskiego klubu.

Spotkanie numer 3 finału odbędzie się w piątek o godz. 20 w hali Podpromie, czyli dwie godziny później niż wcześniej ustalono. Powód tej zmiany? Bo tak chciała telewizja. Czy będzie to trzecie i ostatnie starcie?

- Liczę na to, że nasi zawodnicy wsparci dopingiem kibiców podejmą walkę w swojej hali i, że w sobotę będzie mecz numer 4. Odbyłby się on o godz. 14.45 - dodaje wiceprezes Górski.

Jedzie Bełchatów, jedzie…

- Trzeci mecz powinien być ostatni. Taki jest nasz plan - nie ukrywa Dawid Murek, przyjmujący Skry.
- Mam nadzieję, że rywalizacja, która przenosi się do Rzeszowa przysporzy naszym kibicom więcej emocji - mówi Krzysztof Ignaczak. - Mam nadzieję, że nawiążemy wyrównaną walkę.

- Mecz w Rzeszowie zapowiada się bardzo fajnie, atutem Resovii będą jej kibice - przewiduje Daniel Pliński, środkowy Skry.

- Bardzo byśmy chcieli, aby zakończyć walkę już w trzecim meczu, ale nie będzie to takie łatwe. Resovia przy swojej publiczności zechce pokazać, że jest markową drużyną - studzi superoptymizm Piotr Gacek, libero gości. - Resovia wygrała u siebie dwa razy z Kędzierzynem. Możliwe jest, że wrócimy do Bełchatowa, czego jednak ani sobie i kolegom z drużyny nie życzę.

W Bełchatowie nikt nie ma wątpliwości, że dekoracja odbędzie się w Rzeszowie. Swój przyjazd zapowiedziało aż 50 VIP-ów z klubu i miasta. Dla kibiców przed meczem, w okolicach hali Podpromie, przygotowano wiele atrakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24