Przez 45 minut prokurator Wiesława Basak odczytywała podczas dzisiejszej rozprawy zarzuty wobec oskarżonych.
Akt oskarżenia pierwotnie dotyczył 36 osób, ale kilkanaście w uzgodnieniu z prokuratorem dobrowolnie poddało się karze, otrzymując niskie wyroki w zawieszeniu - to głównie taksówkarze, którzy świadczyli usługi transportowe dla agencji.
Dziś do grona skazanych bez procesu chciała dołączyć Joanna B, żona głównego oskarżonego. Według śledczych - kobieta także wchodziła w skład grupy przestępczej i miała poważny udział w całym procederze. Dlatego prokuratura zaproponowała w stosunku do niej karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat i pięcioletni zakaz prowadzenia działalności rozrywkowej, gastronomicznej i hotelarskiej.
Na to nie chciała się zgodzić oskarżona. - Materialnie zostaliśmy zniszczeni, mąż ma jedynie rentę zajętą przez komornika. Ja obecnie prowadzę restaurację i staram się odbudować naszą sytuację - mówiła.
Prokurator Wiesława Basak zgodziła się na ograniczenie zakazu tylko do usług noclegowych i branży rozrywkowej. Nie ustąpiła jednak w kwestii zwrotu korzyści majątkowych. Według prokuratury - na prowadzeniu agencji przez niespełna 1,5 roku małżonkowie zarobili 250 tys. zł. Połowę tej kwoty powinna zwrócić Joanna B. Ta jednak stwierdziła, że to niemożliwe. - Nie mam i nigdy nie miałam takich pieniędzy - powiedziała.
Procesu chciał także uniknąć Krzysztof B. Oskarżyciel jednak był przeciwny. Szef grupy ma postawionych kilka zarzutów, w tym handel ludźmi.
- Kodeks karny określa to jako zbrodnię, za którą grożą minimum 3 lata więzienia, dlatego nie może być mowy o dobrowolnym poddaniu się karze - argumentowała prokuratura.
Według aktu oskarżenia to 39-letni jaślanin założył grupę i kierował nią, on wyszukał odpowiednie osoby, zatrudniał prostytutki, (jedną z nich "kupił" na Ukrainie) wydawał polecenia i dzielił kasę.
Po odczytaniu zarzutów wobec 21 oskarżonych, sąd zdecydował o utajnieniu dalszej części procesu. Wyjaśnienia oskarżonych oraz zeznania świadków będą składane za zamkniętymi drzwiami. Jak argumentował sąd, nie tylko ze względu na to, iż mogłyby obrażać dobre obyczaje, ale również ze względu na ważny interes państwa: część materiałów ze śledztwa jest bowiem niejawna.
Agencja Babilon do Krosna przeniosła się z Krynicy, w 2007 roku. Grupa została rozbita po dwóch akcjach CBŚ i straży granicznej w listopadzie 2008 i czerwcu 2009.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę