Runjaić zwolniony, Feio w Legii?! Dariusz Dziekanowski: Cały plan runął. Desperacja!

Dariusz Mioduski podjął decyzję o zwolnieniu z funkcji trenera Legii Kosty Runjaicia, jak pan ocenia tę decyzję?
- W ostatnim czasie wyniki nie broniły niemieckiego szkoleniowca, choć jesienią Legia nieźle prezentowała się w europejskich pucharach. Na wiosnę wyniki są jednak słabe, ale myślałem, że mimo wszystko Runjaić dotrwa w Legii do końca sezonu. Uważam, że w jego zwolnieniu jest większy plan i strategia klubu, bo cała koncepcja pracy z tym trenerem i zawodnikami runęła. Ten ruch świadczy o desperacji działaczy, ten sezon może zakończyć się fatalnie.

Kosta Runjaić pracował w Legii prawie przez dwa lata. Jak pan podsumuje jego osiągnięcia w klubie ze stolicy?
- W skali od jeden do sześciu dałbym mu trzy z plusem.

Legia zaprezentuje nowego trenera w środę przed południem, ale wszystko wskazuje na to, że będzie nim były szkoleniowiec Motoru Lublin Goncalo Feio. Portugalczyk pracował w Legii przez 5,5 roku, trzy lata w akademii, dwa lata jako analityk. To zaskoczenie, że wybór padł właśnie na tego 34-letniego trenera?
- Zatrudnienie Feio pokazuje, że Legia nie ma dobrego spojrzenia na trenerów. Jeśli był już w akademii, to chyba można było zauważyć, że jest to trener, który ma przed sobą perspektywę i talent. Tymczasem on nie został w ogóle zauważony i to też jest porażka klubu. Trenerzy z Legii odchodzą, następnie do niej znów przychodzą a pewnie nie trudno było się zorientować, czy ma się na miejscu osobę, która w tym zawodzie może coś osiągnąć.

- Feio pracując w Motorze pokazał, że potrafił go wydostać nie tylko z ostatniego miejsca w drugiej lidze, ale nawet awansować do pierwszej, a teraz zostawia zespół w bardzo dobrej sytuacji na zapleczu Ekstraklasy.

Pod wodzą Feio Legię będzie jeszcze w tym sezonie stać na lepszą grę i lepsze wyniki? Do zakończenia sezonu pozostało tylko siedem serii spotkań.
- Na wywalczenie tytułu ma małe szanse. Mecz z Jagiellonią w którym straciła dwa punkty bardzo oddalił ją od celu, ma jednak szanse na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. Gdyby Feio zdobył z Legią w tym sezonie mistrzostwo Polski, świadczyłoby to fatalnie o Runjaiciu. Okazałoby się bowiem, że z tego materiału, który miał nie wiedział co robić i że źle prowadził zespół. Świadczyłoby także źle o ludziach, którzy go w Legii zatrudniali.

- Będzie jednak szalenie ciężko zająć pierwsze miejsce, piłkarze Legii nie byli wstanie odpowiednio się zmobilizować na bardzo ważne mecze, remisowali ze słabymi drużynami. Myślę, że cel jaki należy postawić przed Feio na końcówkę sezonu to awans do pucharów.

Rozmawiał Zbigniew Czyż
W czwartek druga część rozmowy z Dariuszem Dziekanowskim m.in. o Rakowie Częstochowa.