Syndyk Marek Leszczak zadecydował, że nie zwolni kobiet na urlopach wychowawczych, macierzyńskich i w ciąży - choć w przypadku upadłości likwidacyjnej firmy prawo na to pozwala.
W połowie czerwca syndyk zadecyduje, ile osób z liczącej ok. 2 tys. załogi przyjąć ponownie.
- Na pewno wszystkich pracowników produkcyjnych, bo nie przerywamy produkcji - zapewnia syndyk Marek Leszczak. - Nowe umowy będą jednak tylko na czas określony.
Nie wiadomo, co z grupą ok. 350 pracowników biurowo-administracyjnych - trwają analizy, ilu jest potrzebnych, by huta mogła normalnie funkcjonować. Ale syndyk nie ukrywa, że pracujących poza produkcją jest za dużo.
- O ile zatrudnienie na wydziałach produkcyjnych było w ostatnich latach restrukturyzowane, to sfera administracyjno-biurowa w spółce uniknęła restrukturyzacji - tłumaczy Leszczak.
Zwolnienia są ze skróconym okresem wypowiedzenia: do końca czerwca. Jednak razem z ostatnią pensją nie będzie raczej odpraw. Te pracownicy dostaną dopiero po uruchomieniu procedury wypłaty z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Syndyk deklaruje, że dopóki huta ma opłacalne zamówienia, nie przerwie produkcji. - Chcę sprzedać hutę jako normalnie funkcjonującą firmę - mówi.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]