Rozebrany pomnik generała Świerczewskiego przyjechał z Jabłonek do Rzeszowa - leży obok IPN [FOTO]

Elementy zdemontowanego 21 lutego br. pomnika gen. Karola Świerczewskiego w Jabłonkach trafiły do siedziby rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. I tu pozostaną, przynajmniej do chwili, kiedy nie zapadną decyzje o ich dalszych losach. Na takie decyzje czeka płaskorzeźba, obrazująca głowę „Waltera”, orzeł z blachy czołgowej, głaz z inskrypcją i litery z pomnika. Historycy z rzeszowskiego IPN sugerują, że chętnie pozostawili by je u siebie.

- Rozważamy, czy pozostawić je u nas, być może z myślą o ekspozycji z okazji Nocy Muzeum, podczas której moglibyśmy wystawić je, jako przykład dekomunizacji przestrzeni publicznej na Podkarpaciu – wyjaśnia Katarzyna Gajda-Bator, rzecznik rzeszowskiego oddziału IPN.

IPN wciąż jest w posiadaniu socjalistycznych tablic pamiątkowych, demontowanych z policyjnych budynków na Podkarpaciu.

Czytaj: Burzą pomnik generała Karola Świerczewskiego "Waltera" w Jabłonkach w Bieszczadach [ZDJĘCIA, WIDEO]
Być może instalacje z pomnika Świerczewskiego trafią na teren byłych koszar wojskowych w Podborsku (woj. zachodniopomorskie), co do których istnieje pomysł, by urządzić tam „skansen” pomnikowych pamiątek po PRL, w szczególności tych sławiących przyjaźń polsko-radziecką i Armię Czerwoną. Na razie nie wiadomo, kto miałby podjąć decyzję o dalszych losach elementów o „Świerczewskim z Jabłonek”, a tym bardziej – kiedy taka decyzja nastąpi.

Czytaj: Był kiedyś atrakcją Bieszczadów. Po 55 latach generał Karol Świerczewski spadł z pomnika

CZYTAJ WIĘCEJ:

Żołnierze ćwiczyli w Bieszczadach m.in.... hipotermię [FOTO]