Rolkowcy proponują jedenaście przeszkód do rzeszowskiego skateparku

Z centrum na Podpromie

Z centrum na Podpromie

Budowa nowego skateparku okazała się konieczna w 2009 roku. Wówczas ojcowie Bernardyni ogłosili, że w miejscu starego toru przeszkód (teren przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim) zamierzają zacząć budowę przyklasztornych ogrodów. Po długich dyskusjach z rolkowcami zdecydowano, że skatepark powstanie na placu między Wisłokiem, a halą widowiskowo - sportową na Podpromiu. Początkowo miasto zarezerwowało w budżecie na ten cel 1,3 mln zł. Dość niespodziewanie, podczas styczniowej sesji Rady Miasta kwotę uszczuplono o ponad 800 tys. zł. Początkowo urzędnicy tłumaczyli, że wybudują skatepark w dwóch etapach. W lutym okazało się jednak, że oferty firm startujących w przetargu są znacznie wyższe, niż możliwości finansowe miasta. Przetarg unieważniono, a prezydent zlecił swoim służbom poszukać dodatkowych pieniędzy na skatepark. Ostatecznie udało się znaleźć wykonawcę, który wybuduje go za 900 tys. zł.

W budżecie miasta na skatepark zarezerwowane jest 900 tys. zł. Za taką kwotę firma Łączbud z Rzeszowa zobowiązała się wybudować profesjonalny tor, wykonany w całości ze specjalnego, supergładkiego betonu. Dzięki temu przeszkody mają być trwalsze, niż sklejkowe, które szybą się niszczą.

Projekt skateparku Łączbud przygotowuje według wytycznych rzeszowskich rolkowców, zrzeszonych w stowarzyszeniu Sztuka Ulicy.

- W tej sprawie spotykaliśmy się już kilka razy. Zaproponowaliśmy wykonawcy wiele rozwiązań, które zbliżą nasz skatepark do najlepszych tego typu obiektów w Polsce. Chcielibyśmy, aby powstało tu kilkanaście przeszkód, nie tylko dla profesjonalistów. Zaproponowaliśmy m.in. dużą, otwartą nieckę, dwie piramidy i narożnik wyposażony w schody i poręcze - wylicza Łukasz Osowicz ze stowarzyszenia Sztuka Ulicy.

Jak zapewniono nas w firmie Łączbud, kolejna koncepcja skateparku będzie gotowa już niedługo. Zanim zostanie przedstawiona do akceptacji władzom miasta, projektant jeszcze raz przedyskutuje ją z rolkowcami. Kolejne spotkanie w tej sprawie zaplanowano na środę.

- Dopiero w oparciu o ostateczną koncepcję przygotujemy projekt budowlany. Na pewno będzie gotowy do końca roku. Mając pozwolenie na budowę, niezwłocznie rozpoczniemy prace. Jeśli dopisze pogoda, będzie to możliwe już w styczniu - mówi Wioletta Rzeszutek z firmy Łączbud.

Niezależnie od kształtu przeszkód, skatepark powstanie na placu o wymiarach 40x70 m. Będzie ogrodzony i oświetlony, dzięki czemu rolkowcy będą mogli jeździć także po zmroku.