Po pięciu darmowych godzinach pobytu dziecka w przedszkolu, każda kolejna ma kosztować maksymalnie złotówkę.
Ta zmiana ma obowiązywać już od września. Przygotowaną przez minister edukacji tzw. ustawę przedszkolną obniżającą stawki za pobyt dzieci w przedszkolach podpisał prezydent RP.
Już nie 6 darmowych godzin
W Rzeszowie, na początku września rodzice będą płacili jeszcze za sierpień, czyli ostatni raz według dotychczasowych zasad. Przypomnijmy. W mieście nie 5, a 6 godzin jest darmowych.
Opłaty za pozostałe uzależnione są od długości pobytu dziecka każdego dnia. Przy siedmiu godzinach stawka wynosi 3,04 zł, przy ośmiu - 2,72, przy dziewięciu - 2,40 i przy dziesięciu - 2,08. Przy drugim dziecku ulga wynosi 50 proc, a za trzecie i kolejne - opłata to 10 procent. Należność za wrzesień uiszczana na początku października będzie już inna.
- Zgodnie z ustawą bezpłatnych będzie już nie 6, a 5 godzin. W Rzeszowie ustaliliśmy, że od 8 do 13 - mówi Zbigniew Bury, dyrektor rzeszowskiego wydziału edukacji w Urzędzie Miasta. - Każda dodatkowa godzina kosztować ma 1 zł.
W przypadku drugiego dziecka w rodzinie, które uczęszcza do miejskiego przedszkola lub żłobka, zniżek nie będzie, natomiast trzecie i kolejne z rodzeństwa, będą w ogóle zwolnione z opłat. W wydziale edukacji wyliczyli, o ile mniejsze będą opłaty w porównaniu do obecnych. Jeśli np. rodzic przyprowadza dziecko codziennie od godz. 7 do 16 (na 9 godzin), to miesięcznie zapłaci ok. 60 - 70 zł mniej.
Trzeba doliczyć opłaty
W Krośnie na razie od 8 do 13 pobyt jest darmowy, a za każde pozostałe rozpoczęte godziny rodzice płacą średnio 2,38 zł. W Przemyślu stawka godzinowa to 2,5 zł, a w Tarnobrzegu - ok. 2,3 zł. Także i tu rodzice więc od września zaoszczędzą. O ponad połowę dotychczasowej opłaty.
- Proponujemy także ulgi dla rodzeństwa, które uczęszcza do przedszkola lub żłobka, prowadzonych przez gminę. Na drugie dziecko do 50 procent, a na trzecie i kolejne do 70 - mówi Grażyna Gregorczyk, naczelnik krośnieńskiego wydziału edukacji w Urzędzie Miasta.
- Ulgi te przyznawane będą jednak tylko na wniosek rodziców. Ich wysokość uzależniona będzie od sytuacji rodzinnej.
Opieka nad dzieckiem to nie jedyne koszty, jakie ponoszą rodzice. Kosztują też posiłki. Ceny w regionie są podobne i wahają się między 4 a 6 zł dziennie. Rodzice płacą też o kilkanaście, kilkadziesiąt złotych miesięcznie więcej, jeżeli decydują się na nieobowiązkowe, dodatkowe zajęcia, jak np. lekcje języka angielskiego, ćwiczenia z logopedą, taneczne, teatralne.
Teraz zaniepokojeni są wieściami, że nowa ustawa zakazuje przedszkolom organizacji odpłatnych zajęć dodatkowych, aby nie różnicować dzieci na "lepsze", chodzące na nie i "gorsze", których rodziców nie stać na takowe.
Niejasne przepisy
- Ten zapis jest dziwaczny, nieprecyzyjny - przyznaje G. Gregorczyk, - Czekamy więc na konkretne interpretacje z ministerstwa edukacji.
Czy to oznacza, że w przedszkolu dzieci już się nie będą uczyły języków?
- Nie sądzę, by tak miało się stać. Poza tym w zespołach szkolno-przedszkolnych nie będzie problemu z organizacją bezpłatnych lekcji, bo mamy nauczycieli z uprawnieniami jednocześnie do nauczania angielskiego - uspokaja.
Wiesława Szymańska, zastępca dyrektora rzeszowskiego wydz. edukacji też mówi, że zapisy odnośnie płatnych zajęć dodatkowych są niejasne. Stąd także pytania do MEN i oczekiwanie na odpowiedź. - Może chodzi o to, by dyrektorzy nie angażowali się w organizację płatnych zajęć, tylko obowiązek ten całkowicie spadł na radę rodziców - przypuszcza. - U nas od dawna to rodzice decydują, aby nie było niedomówień, że dyrektorzy mają preferencje, układy. Rodzice zbierają pieniądze, nie nauczyciele, czy dyrektor.
Poprosiliśmy w MEN o wyjaśnienia. W biurze prasowym usłyszeliśmy, że jest wiele pytań w tej sprawie i minister dopiero przygotowuje jedną odpowiedź.
Zostaną w przedszkolach dłużej?
Po tym, gdy zlikwidowano opłaty stałe za przedszkola, a koszty uzależniono od długości pobytu dziecka, przedszkola nagle po południu "opustoszały". Z oszczędności, dzieci wybierane są najczęściej o 14 i 15. Mimo, iż rodzice deklarują, że pracują. Gdy dawniej do godz. 16 przedszkolne place zabaw pełne były maluchów, teraz świecą one pustkami. Czy niższe opłaty to zmienią i przedszkola znów będą pełne dłużej?
- Zobaczymy. Sama jestem ciekawa - zastanawia się dyr. Szymańska.
Na Podkarpaciu mamy 653 przedszkola i placówki przedszkolne, do których uczęszcza ponad 63 tys. dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat