Zespół bez gwiazd, złożony z zawodników z Podkarpacia, dziesiąty raz wystąpił w tym czempionacie, ale dopiero teraz - w dwudziestych piątych, jubileuszowych mistrzostwach -, sięgnął po upragniony złoty medal.
- Do dziesięciu raz sztuka - uśmiecha się Mirosław Jamróz menedżer, organizator i dusza mistrzów Polski 50 plus. – Zaczynaliśmy od kategorii 40 plus. Raz nasz start zakończył się bez medalu, a tak zawsze sięgaliśmy po medale - srebrne i brązowe.
Rywalizowało kilkuset zawodników w sześciu kategoriach wiekowych, od najmłodszych 35 plus, po najstarszych 65 plus.
Rzeszowski zespół najpierw wygrał rywalizację grupową pokonując 2:1 Ekspert Energię Warszawa i 2:0 TECHFIX Radom; w półfinale wygrał 2:1 z drużyną KAMAN VOLLEY, a meczu finałowym zwyciężył 2:1 (23:25, 25:22, 15:7) zespół Pyrys-Bud Kurpie Volleball Ostrołęka.
– Bardzo trudno i ciężko było w półfinale. Mogliśmy odpaść. Przegrywaliśmy 0:1 w setach i 20:23 oraz 21:24 w drugim. Wyciągnęliśmy jednak seta wygrywając go 30:28, a potem udało się zwyciężyć tie-breaka – podkreśla Mirosław Jamróz, były siatkarz grup młodzieżowych Resovii Rzeszów, AZS Politechniki Rzeszowskiej, znany działacz, obecnie wiceprezes Błękitnych Ropczyce, Podkarpackiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej, były członek Zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej, biznesmen.
Mistrzostwa weszły na stałe do siatkarskiego kalendarza w naszym kraju. Impreza powróciła po przymusowej przerwie spowodowanej pandemią korona wirusa. Co roku na parkietach ORLEN Mistrzostw Polski Oldboyów można spotkać obecne i minione gwiazdy siatkówki. W każdej kategorii wiekowej jest wielu byłych reprezentantów Polski i wybitnych graczy, do tego pasjonaci-amatorzy.
- Nie byliśmy ani wielkimi ligowcami, ani reprezentantami Polski. Podczas gdy większość ekip ma zawodników ligowych. Trudno się z nimi rywalizuje, bo wzmacniają się, zmieniają, a my jeździmy zawsze w takim samym zestawieniu - podkreśla nasz rozmówca.
- Gramy ekipą w praktycznie niezmienionym składzie od dziesięciu lat. Są chłopaki z Krosna, z Resovii. Z niektórymi z nich grałem w AZS-ie, a z rozgrywającym gram od 15. roku życia. Tym bardziej cieszy ten złoty medal. Zawsze kręciliśmy się blisko podium, w końcu się udało wygrać. Rozegraliśmy fajny turniej. Nie damy się w także w kolejnym. Było to fajne spotkanie pokoleń, przyjaciół z całej Polski, kolegów z którymi grało się w młodzieżówkach, w barażach
Skład drużyny Rest Rzeszów – rozgrywający: Bogusław Kędzior; przyjmujący: Krzysztof Frączek, Jacek Sowa, Krzysztof Karakuła, Dariusz Kopala, Jiri Lasovsky (Czechy, gościnnie); środkowi: Mirosław Jamróz, Krzysztof Jakubowicz, Bogusław Czarnik, Robert Bednarski libero: Krzysztof Waszczuk, Paweł Kazanecki.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"