Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Resovia rozstrzelała Jastrzębie

Marek Bluj
Rzeszowski zespół pewnie wypunktował Jastrzębski Węgiel.
Rzeszowski zespół pewnie wypunktował Jastrzębski Węgiel. Krzysztof Łokaj
Siatkarze Asseco Resovii pokonali Jastrzębski Węgiel 3:1 i wyprzedzili tego groźnego rywala w tabeli PlusLigi. Nasza drużyna była wyraźnie lepsza od gospodarzy, choć widać, że ma jeszcze duże rezerwy.

Resoviacy byli bardzo dobrze przygotowani do walki z trudnym rywalem, który dwa tygodnie temu pokonał ich w finale Pucharu Polski w Bydgoszczy 3:2. W sobotę w Jastrzębiu nikt nie miał wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Wydawało się nawet, że nasi wicemistrzowie Polski zwyciężą 3:0, ale trochę słabiej zagrali w drugiej partii.

Resoviacy znów udanie dyrygowani przez Rafaela Redwitza, świetnie zagrywali. Serwy gości robiły wrażenie na miejscowych, którzy gubili się w przyjęciu. W pierwszym i czwartym secie nasi często punktowali zdobywcę Pucharu Polski ze środka. Ze skrzydeł także przyjezdni byli skuteczni. W czwartej partii przewaga resoviaków była wyraźna. Paweł Abramow w tym spotkaniu nie zrobił ekipie znad Wisłoka dużo krzywdy.

Mecz był twardy, zacięty, oczywiście z wyjątkiem ostatniego seta, w którym jastrzębianie widząc zapewne, że nie dadzą rady powstrzymać teamu Ljubo Travicy, popełniali wiele błędów ułatwiając trochę zadanie gościom.

To nie było wprawdzie tak emocjonujące widowisko, jak w finale Puchar Polski, ale nasza drużyna stanęła na wysokości zadania. Po raz trzeci z rzędu statuetkę dla najlepszego zawodnika otrzymał Rafael Redwitz, choć z powodzeniem mogła ona trafić w ręce Krzysztofa Ignaczaka lub Mikko Oivanena. Ale brawo cała Resovia.

- Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Dzisiaj było dużo było walki, ale nie aż takiej jak w finale Pucharu Polski. To były dwa różne mecze. Ten dzisiejszy, to sukces to zasługa dobrej gry całej naszej drużyny, a nie tylko moja. Zagraliśmy dobre spotkanie. Oby tak dalej, bo potrzebujemy punktów - oceniał Redwitz.

- Zostaliśmy odrzuceni od siatki i nie mieliśmy okazji pograć środkiem. Redwitz szybko rozgrywał i trudno było kogoś złapać w Resovii na blok. Straciliśmy trzy ważne punkty - mówił Patryk Czarnowski, środkowy gospodarzy.

W środę resoviacy zagrają w Sofii z CSKA pierwsze spotkanie fazy play-off Ligi Mistrzów.

JASTRZĘBSKI WĘGIEL - ASSECO RESOVIA 1:3 (21:25, 25:21,22:25, 19:25)

Jastrzębie: Łomacz (1), Abramow (9), Yudin (20), Nowik (4), Czarnowski (11), Hardy (15), Rusek (libero) oraz Master (1), Novotny (4), Szczygieł, Pęcherz. Trener Roberto Santilli.

Resovia: Redwitz (3), Oivanen (23), Wika (11), Grzyb (11), Kosok (7), Akhrem (16), Ignaczak (libero) oraz Papke. Trener Ljubo Travica.

Sędziowali: Andrzej Lemek (Kraków) i Marcin Herbik (Warszawa). Widzów 1 000 ( w tym około 60 z Rzeszowa). MVP: Rafael Redwitz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24