Dyskusja na temat nowego regulaminu korzystania z sieci Resman od kilku tygodni toczy się na wielu rzeszowskich forach internetowych. Mieszkańcy narzekają, że zainwestowali w sprzęt do odbioru sygnału sieci, a teraz mają problem z jej używaniem.
- Mnie antena, kable, montaż i konfiguracja komputera kosztowały 200 zł. Ale uznałem, że to dobra inwestycja, bo kiedy decydowałem się na Resmana, działał z prędkością 512 kb/s. Teraz został zwolniony o połowę, a do tego miasto ustaliło limit pobierania danych na poziomie 750 MB miesięcznie. Wcześniej go nie było - mówi Mateusz, internauta z Rzeszowa.
Co to oznacza? O ile samo spowolnienie internetu do 256 kb/s nie jest bardzo uciążliwe, to limit transmisji danych jest poważnym ograniczeniem. Np. oglądając w sieci krótki, kilkuminutowy film tracimy nawet 10 MB. Włączając film w wysokiej rozdzielczości, wykorzystujemy kilkakrotnie więcej, nawet kolejne 100-200 MB z limitu.
Aby wyczerpać go całkowicie wystarczy ściągnąć z sieci film, albo jedną płytę CD pełną piosenek (mieści się na niej ok. 200 utworów zapisanych w plikach mp3). Po przekroczeniu limitu prędkość internetu jest automatycznie zmniejszana z 256 do 5 kb. Np. wczoraj oznaczało to, że otwarcie głównej strony portalu Onet zajęłoby komputerowi 1,5 minuty.
- W tej sytuacji surfowanie po sieci jest praktycznie niemożliwe. To po co mi taki internet? Czuję się oszukany, bo nie po to kupiłem antenę - dodaje Mateusz.
Decyzja zapadła w Warszawie
Co na to miasto? Lesław Bańdur, dyrektor Biura Obsługi Informatycznej i Telekomunikacyjnej Urzędu Miasta tłumaczy, że decyzja o zmniejszeniu limitu nie zapadła w mieście.
- Taki obowiązek nałożył na nas Urząd Komunikacji Elektronicznej. Musieliśmy się podporządkować decyzji, chociaż przyznaję, że Resman ma warunki ku temu, aby działać szybciej. Teraz jest wykorzystywany tylko w 10 procentach swoich możliwości, reszta się marnuje - tłumaczy.
I dodaje, że zmniejszenie prędkości dotyczy tylko prywatnych użytkowników.
- W szkołach i urzędach, dla których przede wszystkim ta sieć była budowana nie musieliśmy wprowadzać ograniczeń - tłumaczy.
W UKE ograniczenie miejskiej sieci tłumaczą troską o interes komercyjnych sprzedawców internetu.
- Musimy warzyć między interesem ludzi, a dostawców internetu. Założenie jest takie, że nadawcy publiczni, nie powinni zastępować oferty komercyjnej, ale tylko ją uzupełniać. W innym wypadku sprzedawcy nie byliby w stanie konkurować z nadawcami dotowanymi z budżetu Państwa. A jeśli mają inwestować w sieci, na czym bardzo nam zależy, konkurencja musi być uczciwa - mówi Piotr Dziubak, rzecznik UKE.
Nie rezygnują z modernizacji
Czy w tej sytuacji miasto zrezygnuje z planowanej rozbudowy Resmana?
- Nie. Lada dzień dostaniemy ostatni dokument, który mam nadzieję pozwoli nam ogłosić przetrag na zakup nowych nadajników. Będą działać w technologii WiMAX, co pozwoli odbierać internet wszystkim mieszkańcom. Niezależnie od tego, czy ich komputery widzą się z hot-spotem, czy nie - dodaje dyr. Bańdur.
Dzięki wartej ok. 10 mln zł rozbudowie sieci, Resman będzie dostępny w całym Rzeszowie (teraz zasięg to tylko 40 proc. Rzeszowa) oraz sąsiedniej gminie Krasne. Prace powinny ruszyć już w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]
- Tak Węgiel zachowała się po przegranej w "Tańcu"! Jury musiało ją pocieszać
- Pyrkosz nie cierpiał Fitkau-Perepeczko. Cały plan słuchał, jak jej ubliżał
- Projektant załamuje ręce nad Cichopek. Apeluje, by zostawiła modę profesjonalistom