Najstarszy człowiek na świecie to Kama Chinen z Japonii, ma 114 lat. Rekordzistą była Francuzka Jeanne Calment, która żyła 122 lata 164 dni. Najstarszą żyjącą Polką jest Marianna Ostrowska z woj. podlaskiego. Ma 112 lat.
Długowieczność jest w tej rodzinie wpisana w geny, ale tak sędziwego wieku nikt jeszcze nie dożył. Mama pani Aleksandry zmarła, mając 94 lata. Do końca cieszyła się dobrym zdrowiem i sprawnym umysłem. Pech chciał, że złamała staw biodrowy, zmarła w szpitalu.
Młodszy brat sędziwej jubilatki ma 98 lat. Jemu zdrowie też dopisuje, wciąż jest pełen wigoru i już zaprosił całą rodzinę na swoje setne urodziny do Gliwic, gdzie mieszka.
Ale tylko oni z jedenaściorga rodzeństwa z Harklowej koło Jasła odziedziczyli ten wyjątkowy gen po swojej mamie. Pozostali już nie żyją.
Gdy zapowiedzieliśmy się z wizytą w domu jubilatki, pani Aleksandra chciała się jak najlepiej przygotować.
- Przynoszę mamie ubranie, a ta patrzy na bluzkę i z dezaprobatą kręci głową. - Kremowa? Jak ja będę wyglądać, daj mi białą - opowiada Krystyna Dziedzic, 80-letnia córka pani Aleksandry. - Ale mama już taka jest z natury, zawsze niezadowolona, zawsze na początku narzeka, a później zmienia zdanie - śmieje się pani Krystyna. Ale bluzkę wymieniła mamie na białą, jak chciała.
Przeżyła porwanie
Pani Aleksandra przeżyła dwie wojny, wiele chwil grozy, głód i biedę. Wśród rodzinnych opowieści najsłynniejsza jest ta, o porwaniu małej Oli. Miała 2 latka, jak z rodzicami wyemigrowała do Ameryki.
- Trzy lata tam żyliśmy, rodzice odłożyli trochę grosza i postanowili wrócić do kraju - opowiada. - Czekaliśmy na statek na nabrzeżu w Nowym Jorku. Tłum ludzi, ścisk, zamieszanie. Nagle jakiś mężczyzna wziął mnie na ręce i zaczął uciekać.
Przerażony ojciec Oli zaczął krzyczeć, rzucił się w pogoń za porywaczem. Pomogli przypadkowi ludzie i udało się odzyskać dziecko. - Całe szczęście, że miałam czerwony płaszczyk - dopowiada pani Aleksandra.
Bez szycia żyć nie potrafi
Miała 16 lat, kiedy mama kupiła dla niej maszynę do szycia. - W tym czasie to nie było byle co - podkreśla jubilatka. - Ale mama prowadziła sklep, jakoś nam się powodziło, a że bardzo chciała mieć w domu krawczynię, tak to się kiedyś mówiło, to mi kupiła maszynę.
Zaczęła szyć, ale z obowiązku pomagania w domu i w sklepie nie była zwolniona. W wolnych chwilach chodziła do wiejskiego kółka młodzieży, tańczyła, śpiewała w chórze. Śpiewa zresztą do dziś, choć już nie tak często jak kiedyś, ale wciąż nie gubi tekstu, rytmu i melodii.
Jej życie wypełniało jednak głównie szycie. I tak zostało do dziś. Ma 107 lat i zawsze po śniadaniu siada do maszyny.
- Przyszywa jakieś kieszonki, łatki, zszywa szmatki… Bez tego żyć nie potrafi, tylko igły trzeba jej nawlekać - mówi córka.
Na lekarstwo "wzmocniona" herbatka
- Odkąd pamiętam, babcia robiła domowe wino z porzeczek, które zamiast soku dodawała do herbaty - wspomina Piotr Dziedzic, 56-letni wnuk pani Aleksandry. - Jak już stuknęła babci setka, to nasz miejscowy lekarz przyniósł pewnego razu buteleczkę rumu. - Dla starszej pani przywiozłem ze Słowacji - powiedział, no to babcia do herbaty po łyżeczce sobie dolewała, jak lekarstwo. Buteleczka szybko się skończyła, a babcia innego niż taki, jak ten od doktora nie chciała. To pojechaliśmy całą rodzinką po ten rum na Słowację. Babcia pojechała z nami. Na granicy sprawdzali jeszcze wtedy dowody osobiste. Podaję celnikowi nasze i pokazując na babciny mówię żartem, że to jest ta najmłodsza.
- Co? 1903 rok? Popatrz, popatrz, zawołał do kolegi. - Ja wpiszę w komputer: najstarszy Polak przekraczający granicę.
- To niech pan jeszcze wpisze cel wyjazdu - dodałem. - Alkohol dla babci.
To jedna z rodzinnych anegdotek, z której wciąż wszyscy się śmieją.
Miód do wszystkiego
Rodzice Aleksandry prowadzili dużą pasiekę. - Ponad 50 pni mieli, to miodu nie brakowało - opowiada córka jubilatki. - Na podwórku stała duża dębowa beka, pełniuteńka miodu. Drewniana chochla leżała na niej i kto przychodził, to sobie nią nalewał do garnuszka i pił.
W domu miód dodawali niemal do wszystkiego. Królowała zbożowa kawa zabielona mlekiem i słodzona miodem, razowe kluski z białym serem polane obficie miodem i racuchy z miodem. Do dziś miodu nie może w ich domu zabraknąć.
Potrafiła zadbać o swoje
- Mama jest spod znaku wagi - podkreśla pani Krystyna. - A to są eleganckie kobiety, delikatne, trochę kokietki, takie, co to nie lubią się zbytnio poświęcać dla innych i mama taka zawsze była. Potrafiła odmówić, zadbać o swoje i myślę, że lekko przeszła przez życie, choć wciąż powtarza, że było ciężko. Bardzo prosto żyła, niczym się specjalnie nie przejmowała, większych stresów nie miała, a te które się trafiały, znosiła spokojnie, wierząc, że jakoś to będzie.
Miała 83 lata, gdy pierwszy raz poważnie zachorowała. Skończyło się operacją i usunięciem woreczka żółciowego.
Po setce trochę się posypało. Najpierw złamała rękę, potem operacja na przepuklinę i złamana miednica.
- Lekarz nie krył, że żaden z nas by tego nie przeżył, a babcia przetrzymała wszystko - kiwając z podziwu głową mówi pan Piotr.
Żal będzie odchodzić
Wychodząc za mąż, Aleksandra miała prawie 26 lat. - Już się bałam, że starą panną zostanę, ale zakochał się we mnie taki jeden przystojniak … Całe życie byłam o niego bardzo zazdrosna - opowiada.
Urodziła córkę, potem syna, doczekała się trójki wnucząt i czwórki prawnuków. Najmłodszy Marcin chodzi do pierwszej klasy, jest młodszy od prababci aż o 100 lat.
- Żal mi będzie odchodzić z tego świata, ale to już niedługo… - kiwa głową pani Aleksandra.
- Ale babcia już tak od osiemdziesiątki zapowiada - przerywa w pół zdania pan Piotr. - Lepiej już zaproś babciu panią redaktor na sto dziesiąte urodziny.
- No to, zdróweczko - zachęca nas do spróbowania miodowego dwójniaka jubilatka. - Dwieście lat, pani Aleksandro - życzymy.
Bo przecież zwyczajowe "sto lat" w tym przypadku byłoby nie na miejscu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]