W tamtym sezonie obie drużyny grały w wielkim finale, teraz stoczą bój o wszystko już w ćwierćfinale. Gorszy w tej parze będzie największym przegranym sezonu. Nic dziwnego, że rzeszowsko-bełchatowskiej rywalizacji towarzyszą ogromne emocje i takie samo zainteresowanie.
Pierwsza odsłona już w niedzielę i poniedziałek w rzeszowskiej hali na Podpromiu. Kibice będą dodatkowym atutem podopiecznych trenera Andrzeja Kowala.
Trenerzy obu zespołów wierzą w swoje zespoły, ale nie ukrywają także szacunku do przeciwników.
- Niczego nie deklarujemy. Jedziemy do Rzeszowa walczyć i zagrać jak najlepsze spotkania - enigmatycznie mówi Jacek Nawrocki, szkoleniowiec Skry, ciesząc się, że ma wreszcie do dyspozycji wszystkich zawodników.
- Będą to ciekawe i dobre mecze. Obie drużyny mają równe szanse.Wierzę, że nasi kibice będą po nich zadowoleni - twierdzi Kowal.
Zapraszamy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?