Okazuje się, że wysokość zarobków, a nawet PKB na jednego mieszkańca (nasz region pod tym względem też jest w ogonie) wcale nie muszą przekładać się na poziom biedy. Potwierdzają to ostatnie badania.
Duże zróżnicowanie w regionach - Obserwuje się znaczne regionalne rozpiętości w ocenach zasięgu ubóstwa. Stopa ubóstwa skrajnego w poszczególnych województwach wahała się od ok. 2 proc. w województwie opolskim, 3 proc. w mazowieckim do ok. 8-9 roc. W województwach: warmińsko-mazurskim, lubelskim, podlaskim, kujawsko-pomorskim i 11proc. w województwie świętokrzyskim – czytamy w Raporcie GUS „Budżety gospodarstw domowych w 2008 r.”
Minimum egzystencji
Warto dodać, że wskaźnik zagrożenia ubóstwem, czyli osób w gospodarstwach domowych Podkarpackiego znajdujących się poniżej minimum egzystencji w 2008 r wynosił 5,3 proc., czyli tak samo jak w Dolnośląskim.
Jednak to jeszcze nie oznacza szczególnego powodu do radości, bo z tych badań wynika, że sąsiadujące z nami Świętokrzyskie ma wskaźnik za 2008 r. dwukrotnie gorszy, bo wynoszący 11,3 proc. Natomiast zarobki w Świętokrzyskim są wyższe niż w naszym regionie. Tymczasem rzeczywiście wskaźnik osób żyjących poniżej minimum egzystencji może być u nas może być dużo niższy.
Minimum egzystencji dla 1-osobowego gospodarstwa w 2008 r. wynosi 418 zł. Dla 4-osobowego gospodarstwa (model 2 + 2) to kwota 1129 zł.
Ustawowa granica ubóstwa
Jeśli wziąć po uwagę wskaźnik osób w gospodarstwach domowych Podkarpackiego żyjących poniżej ustawowej granicy ubóstwa w 2008 r wynosił 12,3 proc., czyli na 6. miejscu od końca. Najlepiej wypada pod tym względem Opolskie ( 6,8 proc.), a najgorzej Świętokrzyskie 18 proc.
Ustawowa granica ubóstwa dla 1-osobowego gospodarstwa w 2008 r. wynosi 477 zł. Dla 4-osobowego gospodarstwa (model 2 + 2) to 1404 zł.
Więcej pracujemy za granicą - Fakt, że wskaźniki dotyczące ubóstwa są w Podkarpackim lepsze niż te odnoszące się do naszych średnich zarobków czy PKB na jednego mieszkańca oznaczają m.in. większą aktywność mieszkańców naszego regionu w poszukiwaniu zatrudnienia za granicą. Przepływy finansowe z tego tytułu mogą umknąć w niektórych badaniach, ale znajdują odzwierciedlenie w nieco wyższym poziomie życia – tłumaczy dr Krzysztof Kaszuba, rektor Wyższej Szkoły Zarządzania w Rzeszowie.
Tu mniej widać biedy
Z badań GUS wynika, że relatywnie najczęściej w ubóstwie żyją rodziny bezrobotnych, mieszkające na wsi oraz w małych miasteczkach. Natomiast najrzadziej ubóstwem dotknięci są mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich. Chociaż i w tym wypadku dostrzegalne są różnice pomiędzy województwami.
- Uwidacznia się to np. w ogólnym wyglądzie wielu gospodarstw domowych, czy poszczególnych miejscowości, gdy przejeżdżamy przez Podkarpackie, Świętokrzyskie, czy Łódzkie – wyjaśnia dr Kaszuba.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Blanka weźmie udział w "TzG"? Krótki komentarz jest bardzo wymowny
- Golec posyła gorące spojrzenia rozgogolonej Roksanie Węgiel. Mina jego żony to hit!
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!