Załoga Palider/Fortuna w Hondzie Civic Type-R zwycięstwo zapewniła sobie na ostatnim oesie. Musz i Browiński (Honda Civic Type-R) stracili do nich ostatecznie 10,3 sekundy.
- Bardzo wymagające, czasami wręcz ekstremalne warunki w których się ścigaliśmy dodawały pikanterii rywalizacji, która nie da się ukryć była bardzo zacięta w zasadzie po każdym oesie zmieniał się lider - mówi Grzegorz Musz z PSB Mrówka Erem Rally Team.
- Dla mnie jednak pozostaje duży niedosyt, o ile przygoda na OS 4 to mój błąd, to awaria naszego interkomu na decydującym ostatnim odcinku, pozbawiła nas szans wygrania rajdu, a jest pewne że łatwo byśmy skóry nie sprzedali. Na ostatnim odcinku straciliśmy do lidera poniżej jednej sekundy na kilometrze na zupełnie dla mnie nowym odcinku, jadąc w zasadzie co widziałem i kątem oka udało się zobaczyć na rękach pilota. Dojechaliśmy w takich warunkach na trzecim miejscu, po odcinku spadliśmy na drugie w klasyfikacji generalnej rajdu, które w tej sytuacji nas zadowalało - powiedział kierowca z Przemyśla.
Obecna sytuacja punktowa gwarantuje Muszowi i Browińskiemu drugie miejsce w klasyfikacji generalnej na koniec sezonu. Na szczycie jest Palider i Fortuna.
- Matematyka podpowiada jednak, że szanse na zdobycie pucharu też są, więc ścigamy się do końca, a także będziemy bronili pierwszego miejsca w klasie 5 - zapewnia Musz.
Sezon zakończy 9. Rajd Cieszyńska Barbórka, który odbędzie się 11-14 listopada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć