MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Augustyn: mam większe predyspozycje do 50 km

Rozmawiał Marek Bluj
Rafał Augustyn
Rafał Augustyn Wojciech Zatwarnicki
Rozmowa z Rafałem Augustynem, lekkoatletą OTG Sokół Mielec, reprezentantem Polski w chodzie sportowym.

- Co specjalista od chodu sportowego robi, jak nie ma zawodów w swojej dyscyplinie. Biega?
- Nie do końca. Ja i wielu innych chodziarzy na początku treningu trochę truchtamy. Potem trening zasadniczy, czyli chód sportowy. I na zakończenie znów kilometr tego truchtu, czyli spokojny bieg. Wiem, skąd to pytanie. Wystartowałem w Rzeszowie w Nocnym Ulicznym Biegu Solidarności wśród młodzieży i vip-ów na 1500 m. Wygrałem, ale młodzież mocno naciskała. Był to dla mnie zbyt krótki dystans, bo nawet nie mogłem się dobrze rozgrzać.

- Od mistrzostw świata w Moskwie minęło trochę czasu. Jakie refleksje?
- Moskwa, jako miasto jest niesamowite, także niesamowicie zakorkowane. Jeżeli chodzi o stronę sportową, to każde zawody rządzą się swoimi prawami. Pojechałem na mistrzostwa z 26. wynikiem na świecie, a zameldowałem się na mecie na 19. pozycji. Warunki były ekstremalne, wysoka temperatura każdemu mocno dawała się we znaki. Podczas mojego wyścigu termometry wskazywały 36 stopni. Dlatego życiowych rekordów praktycznie nie było. Ja byłem z wyniku zadowolony, ukończyłem zawody z mocnym rezultatem, a to jest zawsze budujące.

- To był czwarty start w mistrzostwach świata?
- Tak. Jedne mistrzostwa odpuściłem, bo kiedy się odbywały byłem jeszcze za młody i zadecydowano, że pojadę na mistrzostwa Europy oraz na Uniwersjadę.

- Dodajmy, że w Moskwie był chód na 20 km?
- Ale nie ukrywam, że chciałem w Moskwie startować na 50 km. Na tym dystansie miałem szansę na dziesiątkę, a nawet na pierwszą ósemkę. W tamtym roku na Pucharze Świata, który także rozgrywany Rosji, w Sarańsku, a w którym startowała dwukrotnie wyższa liczba zawodników, zameldowałem się na 10 miejscu. Niedawno dowiedziałem się, że jeden z zawodników rosyjskich został dożywotnio zdyskwalifikowany za doping i zostałem przesunięty na 9. pozycję. Mam większe predyspozycje do 50 km.

- Bliższe i dalsze plany?
- W sobotę startowałem w międzynarodowym wyścigu w Katowicach na 10 km i z dobrym czasem zająłem 5 miejsce. 28 września wystąpię w zawodach na 10 km na Słowacji. Będą to moje ostatnie zawody w roku. Potem roztrenowanie i sanatorium. Od połowy listopada, przez grudzień, styczeń i luty bardzo ciężka praca. Podczas zimy gromadzimy kapitał na cale lato.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24