Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny do prezydenta Przemyśla: jest pan mistrzem manipulacji

Norbert Ziętal
Szef klubu radnych PiS Władysław Bukowski (nz. z lewej w towarzystwie radnego PiS Janusza Hamryszczaka), publicznie na sesji, zarzucił prezydentowi Przemyśla Robertowi Chomie "mistrzostwo w manipulacji opinią publiczną”.
Szef klubu radnych PiS Władysław Bukowski (nz. z lewej w towarzystwie radnego PiS Janusza Hamryszczaka), publicznie na sesji, zarzucił prezydentowi Przemyśla Robertowi Chomie "mistrzostwo w manipulacji opinią publiczną”. Norbert Ziętal
Piętnastoma głosami za, przy siedmiu wstrzymujących się przeszło absolutorium dla prezydenta miasta z wykonania budżetu za 2010 r.

W uchwale budżetowej na 2010 r. zaplanowano 261 mln złotych dochodów i 320 mln złotych wydatków. Przewidywany deficyt to 59 mln złotych. Spłata rat kredytów i pożyczek 15,5 mln złotych, wykup obligacji 2 mln złotych.

- W trakcie wykonywania budżetu zaplanowane dochody zwiększyliśmy o 67 mln złotych, wydatki o 76 mln złotych. Deficyt zwiększył się o 9 mln złotych. Stosunek deficytu do wykonanych dochodów wyniósł 29 proc. przy określonym w ustawie o finansach publicznych górnym limicie 60 proc. - mówi Robert Choma, prezydent Przemyśla.

Zobacz: sylwetka Roberta Chomy

Do najważniejszych plusów Choma zaliczył pozyskanie 34 mln złotych z funduszy europejskich. Jeszcze do niedawna miasto zdobywało minimalne wsparcie z UE.

Komisja rewizyjna Rady Miejskiej oraz Regionalna Izba Obrachunkowa zaakceptowały wykonanie budżetu. Wątpliwości mieli radni opozycji, czyli SLD i PiS. Głównie zwracali uwagę na mniejsze od zaplanowanych wykonanie planu dochodów i wydatków.

- Ocena wykonania budżetu pokazuje obraz mizerii i powolnej równi pochyłej zmniejszającej się kondycji finansowej naszego budżetu. Planowane dochody to 328 mln złotych, wykonanych zostało 309 mln. To jest dramat finansowy dla miasta. To o 19 mln złotych mniej wpływów do kasy miasta - mówi Eugeniusz Strzałkowski, radny PiS.

Jako najjaskrawszy przykład podał wykonanie na poziomie zaledwie 37 proc. planu dochodów z tytułu sprzedaży nieruchomości.

- Przeprowadzono 78 przetargów na działki, które nie znalazły nabywców. W tym 12 przetargów przy ulicach Chrobrego i Wyszyńskiego. Ale na 400-metrową drogę gruntową w tym rejonie wydaliśmy ponad 2 mln złotych. W sprawozdaniu finansowym prezydent zapomniał poinformować o drastycznym spadku wydatków na inwestycje o 75 mln złotych. Zamrożono wiele inwestycji - twierdzi Strzałkowski.

W dalszej części przemówienia ostrzej skrytykował wykonanie budżetu:

- Czy w przyszłości będzie nas stać na budowę basenu, hali sportowej? Wybudowaliśmy wyciąg narciarski. A gdzie infrastruktura? Gdzie pawilon stacji górnej, dolnej. A teraz jeszcze słyszymy o obwodnicy na Zasaniu. To hasła bez pokrycia, które niepotrzebnie rozbudzają nadzieje. Ale zawsze można lud kupić obiecankami.

Ludwik Kaszuba, radny SLD, również zarzucił niewykonanie wielu zaplanowanych inwestycji. Choćby remontu ul.
Ofiar Katynia, przy granicy z Krównikami, czy też obiecanych zadań dla przyłączonej niedawno wioski Kruhel Wielki. Przed przyłączeniem władze miejskie podpisały z mieszkańcami tej miejscowości umowę społeczną na wykonanie konkretnych inwestycji.

Do wypowiedzi Strzałkowskiego odniósł się Jerzy Krużel, szef klubu radnych PO:

- Przez osiem lat mieliście olbrzymi wpływ na to, co się działo w mieście. Dzisiaj mówicie o błędach i wypaczeniach. Kto czynił starania o wybudowanie mostu przez San na wysokości ul. Rzecznej (części tzw. obwodnicy na Zasaniu - przyp. nz.).
Choma zarzucił Strzałkowskiemu manipulowanie liczbami dotyczącymi budżetu.

- Z wypowiedzi radnego Strzałkowskiego niewiele zrozumiałem. 8 czerwca na komisji radni PiS deklarowali, że poprą budżet. Co się zmieniło przez 20 dni, że zmienili zdanie? - dopytywał Choma.

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że za ubiegłoroczny budżet, oprócz Chomy odpowiadali również jako zastępcy prezydenta, Wiesław Jurkiewicz (PiS) i obecny radny PiS Dariusz Iwaneczko. Teraz PiS jest w Przemyślu opozycją.

- W manipulowaniu opinią publiczną jest pan mistrzem. Nikt pana w tym nie wyprzedzi. Dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze? - powiedział do Chomy Władysław Bukowski, szef klubu radnych PiS.

Choma odparł, że nie będzie się zniżał do takiego poziomu dyskusji.

Ostatecznie za udzieleniem absolutorium głosowali radni PO, Regia Civitas oraz niezależny Janusz Łukasieiwcz i radny PiS Dariusz Iwaneczko. Pozostali radni PiS oraz radni SLD wstrzymali się od głosu. Nikt nie był przeciw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24