Radni z Jarosławia nazwali rondo, ale tylko ten kawałek, który leży w mieście. Pozostała jego część jest na terenie gminy Pawłosiów

Propozycje nazwania ronda były zgłaszane przez kilka miesięcy. Jednak finalnie pod uwagę i tak były brane tylko dwie, za którymi opowiadały się dwa kluby radnych w radzie miasta.

Starosta jarosławski Tadeusz Chrzan (PiS) zaproponował aby patronem ronda był Andrzej T. Mazurkiewicz, nieżyjący polityk związany z PiS. Była to jedna z propozycji, które opiniował w marcu klub radnych PiS w radzie miasta. O zajęcie stanowiska klub PiS poprosił przewodniczący RM Szczepan Łąka z klubu Wspólnie Zmieniajmy Jarosław. Klub PiS opowiedział się za Mazurkiewiczem.

W maju rada dzielnicy nr 6, zaproponowała nazwę "100-lecia Niepodległości". Ta nazwa spodobała się klubowi radnych Wspólnie Zmieniajmy Jarosław, który ma w radzie większość.

Na ostatniej sesji szef klubu WZJ Wiesław Strzępek zaproponował, aby nazwać tę część ronda, która leży w mieście nazwą "100-lecia Niepodległości". Rada podjęła uchwałę.

Radni PiS zgłaszali jednak wiele zastrzeżeń. Nie podobał im się tryb w jakim wybierano nazwę. Argumentowali, że nazwy, która została ostatecznie wybrana, oni nie opiniowali. Jednocześnie mówili, że nie mają wobec niej nic przeciwko i do żadnej propozycji nazwy, nie odnoszą się negatywnie. W głosowaniu wszyscy się wstrzymali.

Co stanie się teraz, jeśli Rada Gminy Pawłosiów zdecyduje, że chce pozostałą część ronda nazwać inaczej? Czy może dojść do sytuacji, że jedno rondo będzie miało dwie nazwy?

Wiesław Strzępek, szef klubu WZJ deklaruje w imieniu większościowego klubu w RM, że jeśli gmina Pawłosiów podejmie uchwałę z inną nazwą ronda i nie zaakceptuje takiej, którą uchwaliło miasto, to klub WZJ złoży wniosek o uchylenie swojej uchwały, tak aby nie doszło do takiej sytuacji.

ZOBACZ TEŻ: Kopalnia siarki Basznia II koło Lubaczowa otwarta. Jest praca, są pieniądze w gminnej kasie