Izolator Boguchwała - Stal Rzeszów 0:1 (0:0)
Bramka: Reiman 71-wolny.
Izolator: Lewandowski - Gajdek, Bogacz, Kozicki (90+2 Pytel), Szkolnik - Szczoczarz (77 Puc), Zieliński, Suszko (61 Kachniarz), Tarasenko, Lusiusz (90+2 Leś) - K. Szymański. Trener Andrzej Szymański.
Stal: Wasiluk - Pilypas, Kursa, Drelich, Maślany - Brocki (73 Bożek I), Więcek (46 Reiman I), Giel (46 Szeliga), Kwycz - Cande (60 Lisańczuk), M. Szymański (46 Prędota). Trener Bohdan Bławacki.
Sędziował Konefał (Mielec). Żółte kartki: Szkolnik, Zieliński, Tarasenko - Bożek, Reiman. Widzów 150.
Od początku inicjatywa należała do przyjezdnych, a miejscowi nastawili się na kontry. W Izolatorze nie brakuje piłkarzy z przeszłością w Stali Rzeszów i już w pierwszych minutach z dobrej strony pokazał się Łukasz Szczoczarz. Bardzo ambitnie walczył też Krzysztof Szymański, ale wielkiego zagrożenia pod bramką Adama Wasiluka nie było. Jego vis a vis, Miłosz Lewandowski też zresztą za wiele pracy nie miał. Ciekawiej zrobiło się po zmianie stron. Goście mocniej zaatakowali i szybko mogli wyjść na prowadzenie. Piotr Prędota zabrał piłkę Maciejowi Kozickiemu i popędził sam na bramkę gospodarzy. Uderzył jednak tuż obok słupka. W odpowiedzi groźnie w pole karne wbiegł Michał Kachniarz i zagrał do K. Szymańskiego, ale i jego próba minęła cel.
Stal podkręcała tempo i w końcu dopięła swego. Rzut wolny z ok. 22 metrów egzekwował Wojciech Reiman i uderzył tuż przy słupku. Lewandowski próbował jeszcze rozpaczliwie interweniować, ale piłka ugrzęzła w siatce. Izolator nie bardzo miał już pomysł, aby sforsować szczelną w tym dniu defensywę przyjezdnych, a długie piłki nie stanowiły większego zagrożenia.
Sokół Kolbuszowa Dolna - Głogovia Głogów Młp. 1:4 pd. (1:1, 1:0)
Bramki: Adranowicz 45 - Kadłubkiewicz 90+3, Kawa 97, Dudek 102, Worosz 110.
Rywalem Stali Rzeszów będzie Głogovia, która potrzebowała dogrywki, aby pokonać grającego w klasie O Sokoła Kolbuszowa Dolna. - Przespaliśmy jakieś 70 minut i wzięliśmy się do gry dopiero w końcówce - mówi Krzysztof Korab, trener gości. Jego piłkarze rzutem na taśmę wyrównali, a w dogrywce nie pozostawili już rywalom złudzeń. - Gola na 1:2 straciliśmy po wolnym i musieliśmy się odkryć. W konsekwencji padły kolejne bramki - stwierdził Rafał Leśnio-wski, opiekun Sokoła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Odmieniona Lucyna Malec bryluje na imprezie. Czas się dla niej zatrzymał! [ZDJĘCIA]
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt