Psy STORAT w akcji trzeci raz w tym roku. Owczarek znalazł ciało kobiety

Telefon alarmowy w rzeszowskiej siedzibie STORAT zadzwonił w środę około godziny 13. Tym razem z prośbą o pomoc telefonowali policjanci z Lublina, którzy od wielu godzin bezskutecznie szukali 62-letniej mieszkanki Jakubowic Murowanych. Chociaż w akcję zaangażowano rodzinę i strażaków, żmudne poszukiwania nie przynosiły rezultatu.

- Na przedmieścia Lublina dotarliśmy po godzinie 20.30. Jak zwykle zaczęliśmy akcję od rozmowy z osobami, które były zaangażowane w poszukiwania kobiety. Wytypowaliśmy obszary niezbędne do przeszukania i podzieliliśmy je między cztery psy i ośmiu ratowników. Dziewiąta osoba miała zostać na miejscu, w bazie – mówi Tomasz Maciejewski, prezes Stowarzyszenia Cywilnych Zespołów Ratowniczych z Psami STORAT.

Zanim ratownicy z psami ruszyli do akcji ustalili, że w ciągu dnia straż dokładnie przeczesała okolice przepływającej niedaleko rzeki Bystrzycy. A także znajdujących się w jej pobliżu zbiorników wodnych. Nigdzie nie natrafiono na ślad zaginionej 62-latki.

- Zaczęliśmy od przeszukania domu i zabudowań gospodarczych. To zadanie przydzieliliśmy owczarkowi belgijskiemu – Asowi. Pies po wejściu na strych niemal od razu poinformował swojego opiekuna, Witolda Sierackiego, że odnalazł poszukiwaną kobietę – mówi Tomasz Maciejewski.

Okazało się, że leżała w miejscu, niemal niewidocznym dla człowieka. To dlatego poszukiwania prowadzone tu wcześniej przez rodzinę i policjantów nie przyniosły rezultatu. W tej sytuacji pozostałe psy - owczarki niemieckie Ebra i Ozi oraz springer spaniel walijski – Szot nie musiały już wychodzić w teren. Niestety odnaleziona kobieta nie żyła.

Akcja pod Lublinem była dla STORAT trzecią w tym roku. Najpierw czworonożni ratownicy ze swoimi opiekunami poszukiwali 12-letniej dziewczyny, która zaginęła w rejonie ul. Krakowskiej w Rzeszowie. Akcję przerwano, kiedy policja odnalazła ją na dworcu kolejowym w Krakowie. W nocy z poniedziałku na wtorek psy szukały z kolei 22-latka z Luchowa Dolnego koło Biłgoraja. Chory mężczyzna został odnaleziony następnego dnia, około południa w rejonie Nowej Sarzyny.

Czas rozliczeń podatkowych to możliwość wspomożenia Stowarzyszenia 1% podatku.

Aby to zrobić, w specjalnej rubryce należy wpisać numer KRS: 0000047423. Uzyskane w ten sposób pieniądze ratownicy przeznaczają na działalność i zakup sprzętu. Sami pracują za darmo.