Do redakcjiNowin zgłosili się mieszkańcy rzeszowskich osiedli, na których dominują domy jednorodzinne, m.in. z Budziwoja i Słociny. Alarmują, że ludzie przycinają różnego rodzaju roślinność i ją palą zamiast wywieźć do odpowiedniego punktu.
– Zwykle zaczyna się to między godzinami 19 i 20. Czasami później – mówi pan Paweł, mieszkaniec osiedla Budziwój. – Ta roślinność nie jest sucha, tylko świeża, a co za tym idzie niesamowicie dymi. Przez dwie godziny nie da się okna otworzyć.
Pani Magda z osiedla Słocina dodaje, że jest to szczególnie uciążliwe, gdy w dzień jest upał.
– Wieczorem człowiek chce wpuścić trochę chłodniejszego powietrza i nie może. Ten problem jest co roku od czerwca do końca września – mówi.
Do podobnych sytuacji dochodzi na miejskich działkach. Skontaktował się z nami czytelnik z ul. Paderewskiego.
- Czy mogę prosić, aby Nowiny ponownie poruszyły na swoich łamach i na portalu problem, że działkowcom nie wolno palić ognisk na działkach. Niestety, mieszkam koło Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Przyszłość” w Rzeszowie i w niektóre dni, wieczorami i wczesnym rankiem, z działek unosi się bardzo gęsty dym. Ktoś spala trawy, a może nawet i śmieci. Wieczorem trzeba okna zamykać, bo śmierdzi – alarmuje nasz Czytelnik.
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Miasta Rzeszowa przypomina, że w myśl prawa w Rzeszowie obowiązuje zakaz spalania jakichkolwiek śmieci, gdyż miasto posiada dwa Punkty Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK), przy ulicach Sikorskiego i Ciepłowniczej.
– Do tych punktów można przywozić zielone odpady z ogrodów i działek. Natomiast nie wolno ich palić – mówi A. Gernand.
Odpady zielone (krzaki, trawa, rośliny, chwasty) można samemu przywieźć do jednego z dwóch Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK) w Rzeszowie. Od właścicieli domów jednorodzinnych z Rzeszowa za przywiezione przez nich odpady nie pobiera się żadnych opłat.
Jeśli chcemy, aby to MPGK odebrało bezpośrednio od nas odpady zielone, to istnieje taka możliwość, ale odpłatnie. Usługa ta kosztuje 116 zł za m sześcienny odpadów, plus 48 zł za roboczogodzinę i 9,50 zł za kilometr. Trawa musi być odpowiednio spakowana.
Inna sytuacja ma się z działkowcami, którzy odpady powinni przetwarzać w swoich kompostownikach. Jeśli chcą natomiast oddać je do PSZOK, to muszą się skontaktować z właścicielem swojego Rodzinnego Ogrodu Działkowego.
Regulamin ogrodów działkowych Polskiego Związku Działkowców nie zezwala na spalanie wszelkich odpadów i resztek roślinnych na terenie ogrodów. Każdy użytkownik działki ma obowiązek posiadania kompostownika na resztki zielone.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]