Przełom na Podkarpaciu

Podkarpacki Związek Bokserski zaczął rok od wybrania nowego zarządu, którego szefem został Zbigniew Szmigiel. Chwilę potem pod wodzą Lucjana Treli w Stalowej Woli powstała szkółka bokserska.

Za pomysłem byłego olimpijczyka poszli działacze bokserscy w Sanoku i kilka miesięcy później również tam powstał klub bokserski. Najwięcej jednak działo się w Wisłoku Rzeszów. Jego zawodnik Seweryn Guzior został powołany do kadry kadetów.

Niedługo potem w Świdnicy zdobył srebrny medal Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Jego kolega z klubu Kamil Micał, osiągnął wtedy brąz. Brązowy medal mistrzostw Polski seniorów walczącego w wadze ciężkiej Michała Jabłońskiego, był jednak prawdziwą perełką.

Zaraz po tych sukcesach humory nieco popsuł odwołany mecz Polska - Rosja kobiet, planowany na 5 czerwca, który miał być prawdziwym bokserskim wydarzeniem tego roku w Polsce.
Największym jednak sukcesem jest mimo wszystko powrót rzeszowskiego klubu do ligi bokserskiej. Działacze z województw podkarpackiego, lubelskiego i świętokrzystkiego utworzyli Międzyokręgową Ligę Bokserską, w której jest 6 zespołów. I rundę Wisłok zakończył na 2. miejscu.

W 2008 roku po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat działacz z Podkarpacia znalazł się w zarządzie Polskiego Związku Bokserskiego. Wiceprezesem ds. sędziowskich został Maciej Dziurgot z Rzeszowa.

Zabrakło niestety sukcesów zawodników z Podkarpacia w boksie zawodowym.