Przedterminowe wybory prezydenckie w Rzeszowie. Termin niby znany, ale...

W piątek na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt rozporządzenia premiera w sprawie przeprowadzenia przedterminowych wyborów prezydenta Rzeszowa, które stały się koniecznościa po rezygnacji Tadeusza Ferenca. Dokument ten zakłada, że wybory te odbędą sie 9 maja. To jednak wcale nie jest takie oczywiste.

Po śmierci Jana Czubika, wójta gminy Tarnowiec, przedterminowe wybory w gminie miały odbyć się 10 stycznia br. Przeciwepidemiczne obostrzenia spowodowały, że przesunięto je na 24 stycznia, a i ten termin nie był ostateczny. Decyzją premiera Mateusza Morawieckiego wójta Tarnowca ma być wybierany w niedzielę 11 kwietnia. To trzecia już decyzja o terminie tych wyborów, ale wcale musi być ostatnia.

Z jakich, prawnie uzasadnionych powodów, możliwe jest przesunięcie terminu wyborów?

- Taka decyzja leży w gestii premiera rządu – zastrzega sędzia Marcin Dudzik, komisarz wyborczy w Rzeszowie. – To już zupełnie poza kompetencją organów wyborczych.

Dodaje, że osoba pełniąca funkcję prezydenta (tzw. komisarz), pełni ją do czasu wyborów nowego prezydenta, zachowując przez ten czas pełnię swoich kompetencji.

Poza kompetencjami organów wyborczych jest również sposób, w jaki wybory zostaną przeprowadzone. Ze względów na zagrożenie epidemiczne możliwe jest nie tylko przesuwanie terminów, ale i decyzja, czy prezydent Rzeszowa będzie wybierany stacjonarnie w lokalach wyborczych, czy też korespondencyjnie, jak brzmiała jedna z propozycji przy ubiegłorocznych wyborach prezydenckich. I tę kwestię rozstrzygnie decyzja premiera.

Prezydent Rzeszowa zrezygnował i poparł jako swego następcę wiceministra sprawiedliwości. "Będę startował jako kandydat obywatelski, bezpartyjny i niezależny"

Źródło:
TVN 24