Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przetargu w Jarosławiu

Starostwo wybrało najkorzystniejszą ofertę (5 mln 460 tys. złotych) na realizację dofinansowanego z UE zadania. Umowę podpisano z firmą "Sanakiewicz" mimo, iż wewnętrzna kontrola przeprowadzona w wydziale inwestycji i zamówień publicznych w jarosławskim starostwie, wyraźnie wskazała na nieścisłości w kosztorysie wykonawcy.

W połowie października jeden z przedsiębiorców, który uczestniczył w przetargu, zawiadomił prokuraturę o całej sprawie.

Na zlecenie śledczych policjanci przeprowadzili postępowanie sprawdzające.

- Na podstawie przekazanych nam informacji, można przyjąć uzasadnione podejrzenie, że zaistniało przestępstwo, ale czy do niego doszło to wyjaśni wszczęte śledztwo - mówi Agnieszka Kaczorowska z Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu.

- Czynności procesowe wykonają policjanci z Jarosławia. Przesłuchani zostaną świadkowie i przeanalizowane zostaną dokumenty - dodaje.

Według starosty jarosławskiego przetarg przeprowadzono zgodnie z prawem.

- Nie dopatrzono się żadnych błędów podczas wewnętrznej kontroli. Kosztorys nie zawierał "krotności", ale suma zadania jest wyznaczona i nie będzie przekroczona - zapewnia Jerzy Batycki. - Miałem co prawda wątpliwości, ale prawo o zamówieniach publicznych po prostu tego nie wymaga. Mogę zapewnić, że nie będzie nic dopłacane. Strona, która przegrała może podnosić takie zarzuty, które sprawdzą odpowiednie służby. My jesteśmy do dyspozycji.