Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Projekt południowej obwodnicy Rzeszowa prawie gotowy. Miasto widzi szansę na dotację do jej budowy

Bartosz Gubernat
W tej chwili południowa obwodnica kończy się na rondzie między ulicą Podkarpacką i Żołnierzy IX Dywizji Piechoty. Od tego miejsca władze miasta chcą ją doprowadzić do al. Sikorskiego
W tej chwili południowa obwodnica kończy się na rondzie między ulicą Podkarpacką i Żołnierzy IX Dywizji Piechoty. Od tego miejsca władze miasta chcą ją doprowadzić do al. Sikorskiego K.Łokaj
Na około 450 mln zł szacuje się koszt budowy południowej obwodnicy Rzeszowa. Droga ma powstać między łącznikiem miasta z węzłem drogi S19 w Kielanówce, a aleją Sikorskiego. Jej dokumentacja jest prawie gotowa.

- Projektant wznowił prace na polecenie prezydenta. Wcześniej je przerwaliśmy, bo nie udało się zdobyć na ten cel unijnej dotacji. Szansa znowu się pojawiła, dlatego chcemy być gotowi na szybkie złożenie wniosku - tłumaczy Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Południowa obwodnica Rzeszowa to trasa, która ma połączyć skrzyżowanie ulic Podkarpackiej i Żołnierzy IX Dywizji Piechoty z aleją Sikorskiego. Po drodze przetnie Wisłok, na którym ma powstać potężny most. Koszt budowy szacuje się na około 450 mln zł.

W ubiegłym roku władze miasta chciały pozyskać na ten cel ponad 200 mln zł unijnej dotacji, jednak mimo wysiłków miejskich urzędników nie udało się to. Zdaniem ratusza – z winy lokalnych działaczy i urzędników z PiS, którzy byli inwestycji niechętni. Druga strona problem widzi po stronie miasta, które jej zdaniem nie potrafiło na czas przygotować wniosku o pieniądze.

Niezależnie od tego sporu, fachowcy uznają obwodnicę za trafne przedsięwzięcie. W analizie przygotowanej na potrzeby Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, przez zespół pod kierownictwem prof. dr. hab. Jana Brdulaka jest ona opisana jako bardzo potrzebna dla miasta i południowej części województwa. W analizie wzięto pod uwagę m.in. opłacalność budów. Przyjęto, że 20-letni okres zwrotu nakładów na daną budowę to dobry wynik, a 15-letni - świetny. W przypadku drogi południowej w Rzeszowie, fachowcy przewidują zwrot nakładów już w nieco ponad 2,5 roku!

- To daje nam w zestawieniu bardzo wysokie, szóste miejsce. Zwrot kosztów obliczono na podstawie korzyści, jakie będą płynąć z otwarcia trasy. Z tego, ile paliwa oszczędzą kierowcy, o ile skróci się czas dojazdu, czy dostawy towarów i usług - mówił niedawno wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobński.

Fachowcy są zdania, że budowa południowej obwodnicy w wariancie szykowanym przez władze Rzeszowa wpłynie na poprawę sytuacji komunikacyjnej nie tylko w Rzeszowie, ale także w całej, południowej części województwa. Droga ułatwi m.in. dojazd do przejść granicznych, a także pozwoli szybciej jeździć samochodem mieszkańcom okolicznych gmin, którzy codziennie przyjeżdżają do miasta do pracy. Ich liczbę szacuje się na około 56 tysięcy dziennie.

- Między innymi na podstawie tego opracowania prezydent podjął decyzję o powróceniu do projektowania obwodnicy. Dokumentacja jest już prawie gotowa, a prezydent przy każdej okazji rozmawia z ministrami o potrzebie dotacji na ten cel. Rozmowy są obiecujące - mówi Maciej Chłodnicki.

Pieniądze na drogę miasto chciałoby otrzymać z oszczędności, jakie zostaną po zrealizowaniu innych inwestycji, jakie realizuje się w Polsce.

- Z takiej puli udało się nam m.in. otrzymać dotację na budowę mostu im. Tadeusza Mazowieckiego - przypomina rzecznik prezydenta.

ZOBACZ TEŻ: Pierwsza elektryczna taksówka w Rzeszowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24