W Suponie znalazł się we wtorek z okazji 11-lecia firmy, która zawdzięcza mu prywatyzację i sobie ją jak najbardziej chwali. Jako wojewoda kielecki w 2000 roku podpisał akt prywatyzacyjny przedsiębiorstwa, które miało wtedy już kilkudziesięcioletnią tradycję.
Za namówienie ówczesnego dyrektora Stanisława Rupniewskiego do podjęcia tego odważnego wyzwania otrzymał od niego kask i specjalistyczne okulary ochronne, w których prezentuje się jak mafiozo. Dodajmy, że Stanisław Rupniewski wziął tymczasem przykład z prezydenta i też zapuszcza brodę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?