Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Przemyśla odpowie na list otwarty mera Lwowa. Odpowiedź prawdopodobnie nie będzie upubliczniona

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
W czwartek Rada Miejska w Przemyślu podjęła uchwałę o zmianie ul. bł. bpa Jozafata Kocyłowskiego na bpa Jana Śnigurskiego.
W czwartek Rada Miejska w Przemyślu podjęła uchwałę o zmianie ul. bł. bpa Jozafata Kocyłowskiego na bpa Jana Śnigurskiego. Norbert Ziętal
Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun odpowie na list otwarty mera Lwowa Andrija Sadowego, wzywający przemyskie władze do powrotu do nazwy ul. bł. bpa Jozafata Kocyłowskiego. Prawdopodobnie odpowiedź nie zostanie podana do publicznej wiadomości.

- List mera Lwowa dotarł już do prezydenta Przemyśla. Prezydent udzieli odpowiedzi. Prawdopodobnie nie będziemy jej podawać do publicznej wiadomości — mówi Agata Czereba, rzecznik Urzędu Miejskiego w Przemyślu.

Chodzi o list mera Lwowa z jego apelem do prezydenta Przemyśla, aby powrócić do nazwy ul. bł. bpa Jozafata Kocyłowskiego w Przemyślu. W czwartek decyzję o zmianie nazwy tej ulicy, a w zasadzie o powrocie do poprzedniej nazwy bpa Jana Śnigurskiego, podjęli przemyscy radni miejscy.

CZYTAJ TEŻ: Bł. bp Jozafat Kocyłowski nie będzie patronem ulicy w Przemyślu. Radni zdecydowali o powrocie do historycznej nazwy, bpa Jana Śnigurskiego

Jak podano w uzasadnieniu projektu uchwały, powodem zmiany była kolaboracja Kocyłowskiego z hitlerowcami w czasie II wojny światowej. Ponadto wskazano na wiele przykładów antypolskich działań przemyskiego duchownego w okresie międzywojennym, w tym dwa, które radny miejski Mirosław Majkowski, nazwał „zdradą polskiej racji stanu”. Majkowski przedstawiał Radzie Miejskiej projekt uchwały w sprawie zmiany ulicy.

Dzień później, podczas sesji Lwowskiej Rady Miejskiej, mer Andrij Sadowy odczytał list otwarty do prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna. Wezwał nim prezydenta Przemyśla do cofnięcia decyzji o zmianie nazwy ulicy. Mer dodał w liście, że niepodjęcie takiej decyzji może zaważyć na dalszej współpracy obu miast.

Lwowski mer zwrócił się do radnych lwowskich o poparcie listu otwartego. Treść została opublikowana na stronie internetowej Lwowskiej Rady Miejskiej. List, a zwłaszcza jego forma, wywołał oburzenie w Przemyślu. Krytykowana jest głównie ingerencja władz miasta z obcego kraju w lokalne sprawy w Przemyślu.

Tymczasem we Lwowie mówi się, że piątkowy list otwarty mera Lwowa może być z jego strony chęcią „przykrycia” kłopotów z prawem. Sadowy jest podejrzewany o nadużycie władzy, sprzedaż atrakcyjnej działki we Lwowie po zaniżonej wartości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna.

W środę sąd wyznaczył dla Sadowego konieczność wpłaty miliona hrywien (ponad 170 tys. złotych) poręczenia majątkowego. Prokuratura żądała kaucji w wysokości 50 mln hrywien, zatrzymania Sadowemu paszportu oraz dozoru policyjnego.

Sadowy publicznie odnosił się do zarzutów, twierdząc, że są nieprawdziwe.


ZOBACZ TEŻ: Przemyśl w liczbach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24