MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prawica chce rządzić Podkarpaciem. Plany może jej tylko pokrzyżować koalicja PSL-PO-SLD

Małgorzata Froń
Na tych ludzi stawia PiS na Podkarpaciu.
Na tych ludzi stawia PiS na Podkarpaciu.
Prawo i Sprawiedliwość liczy, że po wyborach ich ludzie obejmą większość mandatów radnych w sejmiku województwa podkarpackiego. Liderami list mają być działacze… z drugiego rzędu.

- To sprawdzeni samorządowcy. Muszą wyjść z cienia - mówią szefowie podkarpackich struktur PiS.

21 listopada rozstrzygnie się, jak rozłożą się 33 mandaty w sejmiku wojewódzkim. Do tej pory rządziło w nim PiS - 15 radnych. Większość z nich, w tym marszałek Zygmunt Cholewiński i wicemarszałkowie Bogdan Rzońca oraz Kazimierz Ziobro, wystartuje ponownie.

- Nie wyobrażam sobie, żebym mógł nie startować - twierdzi Rzońca. - Jestem przecież samorządowcem.

Asy z rękawa

Nie liście PiS zabrakło Lidii Błądek (z zawodu notariusz), która jest członkiem PSL "Piast", ale do sejmiku startowała z listy PiS. Nie ma też dwóch członków zarządu: Jana Burka i Stanisława Bajdy (nauczyciel).

- Jestem bezpartyjny, nie żyję z polityki, decyzji o starcie jeszcze nie podjąłem. Przecież startować z listy PiS nie muszę - tłumaczy Burek, który jest nauczycielem akademickim.

Prawica postanowiła zainwestować w ludzi, którzy odeszli w polityczny niebyt, choć kiedyś zajmowali wysokie stanowiska.

- Sięgnęliśmy po ludzi sprawdzonych w działaniu, bo musimy te wybory wygrać - wyjaśnia poseł Stanisław Ożóg, szef PiS regionu rzeszowskiego.

Wśród nich jest Ewa Darus - były wojewoda podkarpacki, dziś wykładowca w Wyższej Szkole Wschodnioeuropejskiej w Przemyślu prowadzonej przez jej brata Jana Drausa. Kolejne nazwisko to Anna Pakuła-Sacharczuk, była posłanka, dziś pełnomocnik zarządu województwa ds. organizacji pozarządowych z pensją ok. 4, 5 tys. brutto zł miesięcznie. Jest też były kurator podkarpacki Maciej Karasiński (sekretarz miasta Przeworska) i Waldemar Pijar, były szef ARiMR, obecnie prezes RARR.

- Chcę pracować dla regionu, bo to potrafię - zapewnia Ewa Draus.

Ferenc poprowadzi

Lewica ma w tej kadencji tylko jednego radnego, ale zapowiada, że powalczy o więcej.

- Na pewno zdobędziemy kilka mandatów - zapowiada Anna Kowalska, sekretarz zarządu wojewódzkiego SLD.

Pierwszy na liście rzeszowskiej ma być prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, druga Kowalska, była burmistrz Dynowa. Z listy SLD wystartuje także Norbert Mastalerz, były wicemarszałek, który w ostatnich wyborach prezydenckich przegrał bój o fotel prezydenta Tarnobrzega.

- Startuję do sejmiku, ale o fotel prezydenta też mam zamiar powalczyć - deklaruje Mastalerz.

Jabłczyńska zamiast Dronki

Z listy Platformy do sejmiku wystartują obecni radni, czyli siedem osób.

- Będę kandydował i moi koledzy, obecni radni, też - oznajmia Sławomir Miklicz, radny wojewódzki.

PO nastawia się też na walkę w miastach i gminach. Z burmistrz Jasła Marią Kurowską (PiS) będzie konkurował Leszek Zduński, były wiceburmistrz, nauczyciel i działacz sportowy. W Mielcu popieranym z Krzysztofem Popiołkiem (PiS) powalczy o kolejną kadencję Janusz Chodorowski. W Boguchwale PiS wystawia obecnego burmistrza Wiesława Dronkę, a PO Barbarę Kuźniar- Jabłczyńską, obecnie dyrektora w Urzędzie Wojewódzkim.

- Startuje z komitetu wyborców, nie z partii. Mam nadzieję, że moja wizja rozwoju miasta da mi głosy wyborców i wygram - ocenia Kuźniar-Jabłczyńska.

PSL romansuje z lewicą

Polskie Stronnictwo Ludowe, znane z niekonwencjonalnych pomysłów, np. wystawienia do eurowyborów Mieczysława Janowskiego, postrzeganego jako człowieka PiS, tym razem sięgnęło po członka SLD. Z listy PSL z okręgu tarnobrzeskiego wystartuje Władysław Stępień. Tłumaczy on swoją decyzję tym, że jego partia niczego mu nie zaproponowała.

- A PSL, owszem - mówi. Wystartują także obecni PSL-owscy radni. Jest ich siedmiu, m.in. Stanisław Bartman, Józef Szajna, Lucjan Kuźniar. - Na liście będzie też wojewoda Mirosław Karapyta - twierdzi Bogdan Płodzień, szef biura PSL w Rzeszowie.

Żeby PiS mogło rządzić w sejmiku samodzielnie, musi zdobyć co najmniej 17 mandatów. Jeśli się tak nie stanie, bardzo prawdopodobna jest koalicja PSL-SLD-PO, z marszałkiem Mirosławem Karapytą na czele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24