Prapremiera „Historii jednej zbrodni” w Markowej [WIDEO]

- To właśnie tutaj ten film powinien zacząć swoje życie – mówił podczas spotkania z mieszkańcami Markowej reżyser, który przypomniał o genezie produkcji. - „Historia jednej zbrodni” w najbliższy piątek wejdzie na ekrany kin i będzie wyświetlana do końca wakacji, a potem film prawdopodobnie pokaże telewizja – dodał.

Prapremiera dokumentu miała miejsce około. godz. 19 w Domu Parafialnym w Markowej. 78-minutową produkcję obejrzała cała sala, która nagrodziła Mariusza Pilisa gromkimi brawami. Za film dziękował mu również dyrektor Muzeum Ulmów Waldemar Rataj.

Po projekcji odbyła się debata na temat niemieckiej ucieczki od odpowiedzialności za zbrodnie z okresu II wojny światowej.

– Młodzi Niemcy w większości nie słyszeli o Auschwitz, a większość tego narodu zaczyna się czuć jako ofiary tej wojny – mówiła dr Joanna Lubecka, powołując się na konkretne badania.

Ekspertka tłumaczyła również, że to efekt celowej niemieckiej polityki historycznej, na którą Polska powinna znaleźć odpowiedź.

Z kolei Mariusz Pilis stwierdził, że w sprawie reparacji wojennych „Markowa jest kluczem do budowania strategii”.

– Niemcy popadli w stan, że nie mają zielonego pojęcia o tym, co się działo. Ludzi takich jak morderca Ulmów Dieken nie ma w ich pamięci. Ale to jest szansa dla nas, bo wchodzimy na czysty grunt – przekonywał autor „Historii jednej zbrodni”.

Więcej w materiale wideo.