Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar w Kostkowie. Syn uratował ojca

Roman Kijanka
Mąż zginąłby w pożarze. Na szczęście byłam z synem niedaleko i w ostatniej chwili usłyszeliśmy wołanie o pomoc – mówi żona poparzonego 70-latka
Mąż zginąłby w pożarze. Na szczęście byłam z synem niedaleko i w ostatniej chwili usłyszeliśmy wołanie o pomoc – mówi żona poparzonego 70-latka Roman Kijanka
Gdyby nie pomoc syna, który pracował na pobliskim polu, 70-letni właściciel, który sam próbował ugasić pożar zginął by w płonącym mieszkaniu. Z poważnymi oparzeniami trafił do szpitala w Jarosławiu.

Ogień niemal całkowicie zniszczył wnętrze drewnianego domu położonego na uboczu Kostkowa (pow. jarosławski).

Płomienie pojawiły się wewnątrz domu dzisiaj przed południem. Pożar szybko się rozprzestrzeniał.

- Słyszałam krzyki. Ktoś wołał pomocy, ale nie było widać by coś złego działo się przy otoczonym drzewami domu - wspomina kobieta mieszkająca w pobliżu. Wołanie o pomoc usłyszała również żona właściciela, która wraz z synem pracowała na polu w pobliżu. - Syn pobiegł pierwszy, gdy dotarłam na miejsce dom płonął. Wewnątrz pełno było dymu. Obaj byli w środku. Po chwili syn wyciągnął ojca - opowiada starsza kobieta. - Mąż miał oparzone ręce. Opalone włosy. Zabrali go do szpitala - dodaje.

Mężczyzna mieszkał samotnie. Jego żona przebywała u syna w sąsiedniej miejscowości. Z rodziną już skontaktowali się pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Jarosławiu.

- Wspólnie z rodziną poszkodowanego zadbamy o to, by po wyjściu ze szpitala miał gdzie mieszkać - zapewnia Maria Kulczycka, kierownik GOPS.

Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zaprószenie ognia. W gaszeniu brały udział 3 zastępy z jarosławskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej oraz ochotnicy z Pawłosiowa i Wólki Pełkińskiej.
Obrażenia, jakich doznał właściciel domu nie zagrażają życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24