Powódź w Nowej Wsi k. Rzeszowa. Woda zagrażała Ośrodkowi Kształcenia Lotniczego w Jasionce

Miałem pół metra wody w domu. Dookoła była tak wysoka, że zakrywała siatkę. Mostek cały zalany - pokazuje Jerzy Kloc, mieszkający w sąsiedztwie Ośrodka Kształcenia Lotniczego w Jasionce. Tu trwała akcja ratunkowa, aby woda nie przedostała się do budynku, gdzie jest cenny symulator lotów.

Wokół domu Kloców wciąż sporo wody. Z tyłu zalany, nieprzejezdny dla osobowych samochodów most. Budynek poobkładany workami z piachem. Przy schodach oparta łódka. Suszą się przemoczone ubrania.

- Dziś jest dużo lepiej. Wczoraj to mieliśmy tu jezioro - pokazują teren podchodzący aż pod OKL politechniki. - Najgorzej zaczęła przybierać o 13 i tak do 21.

Zwykły rów melioracyjny, gdzie zwykle było ok. 10 cm wody zamienił się w rzekę.

- Cofnęło wodę z Wisłoka - mówi pan Jerzy. - Mieliśmy już dwa razy taką powódź. Ostatnią w 2005 r, ale woda nigdy nie była tak wysoka.

Synowei pożyczyli łódkę i popłynęli na pomoc starszej sąsiadce. Uratowali lodówkę i pralkę.
W domu 7 - osobowej rodziny woda sięgała pół metra. Widać ślady na ścianach i meblach, których nie udało się nigdzie wynieść.

Strażacy wciąż pompują wodę z domów, szkoły i hotelu OKL - u.

- Tu wczoraj strasznie walczyli, żeby im kosztownego sprzętu do szkolenia pilotów nie zalało - mówią sąsiedzi.

Worki z piaskiem leża jeszcze wzdłuż drogi przy ogrodzeniu lotniska. Po drugiej stronie ogromne rozlewisko. Sięgające niemal baru Taurus. W wodzie do połowy zalana koparka. Pływa budka budowlańców.

W Nowej Wsi Wisłok zalał kładkę. Dodatkowo zahaczyły o nią płynące z nurtem ogromne konary drzewa i zniszczyły.

Woda opada w Trzebownisku i Słocinie. Na rzeszowskim osiedlu Paderewskiego Młynówka już się uspokoiła i zdecydowanie zmalała.

**SPRAWDŹ!

**