Anakondę wyrzucił 17-letni wówczas mieszkaniec Przysietnicy. Trzymetrowy gad był wycieńczony, a jego ciało pokrywały miliony larw much. Andzia, bo tak nazwali go weterynarze z Przemyśla, przeszła trzy ciężkie operacje. Straciła też kawałek ogona. Przez długi czas codziennie smarowana była specjalnymi żelami i kąpana w ciepłej wodzie. Pierwszy posiłek zjadła po dwóch miesiącach.
Weterynarze rozpoczęli szukanie nowego domu dla węża. Liczono, że szybko przygarnie go ogród zoologiczny. Pierwsze rozmowy w 2015 r. nie dały jednak pozytywnego efektu.
Przełom nastąpił teraz. Anakonda trafiła do prywatnej, legalnej, profesjonalnej hodowli w województwie świętokrzyskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Cichopek chwali się butami za koszmarne pieniądze! Zaoszczędziła po odejściu z TVP?
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru