Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poręba zaskarża walne Podkarpackiego ZPN-u

tor
Krzysztof Kapica
Marek Poręba zaskarżył walne w Podkarpackim ZPN-ie. We wniosku do prokuratury wymienił 27 uchybień, do jakich miało dojść w sobotę.

Poręba, były prezes Stali Rzeszów i członek sądu koleżeńskiego ZPN-u, był jednym z 9 kandydatów na prezesa. W czasie sobotniego walnego zrezygnował z udziału w wyborach, ogłaszając jednocześnie poparcie dla Grzegorza Romaniuka. Ten ostatni zajął w głosowaniu 2. miejsce (23 głosy), ustępując Mieczysławowi Golbie (103).

Poręba uważa, że w czasie walnego i samego głosowania doszło do wielokrotnego łamania statutu i regulaminu głosowania. Walne zaskarżył do prokuratury, sądu rejestrowego i prezydenta Rzeszowa. - Brałem udział w wielu głosowaniach, ale takiego w życiu nie widziałem - podkreśla były prezes Stali Rzeszów.

- Niektórzy delegaci zachowywali się jak modelki, robiąc sobie zdjęcia z wypełnionymi kartami do głosowania. Zasygnalizowałem sytuację prowadzącemu walne Wiesławowi Ladzie i zespołowi prawnemu. Delegatów poinformowano, że z kartką do głosowania należy udać się za parawan i tam ją wypełnić. Kto postąpi inaczej, odda nieważny głos. Wielu zlekceważyło te uwagi. Wypełniano karty na widoku, przy stole prezydialnym. Za kotarę wchodziły po trzy, cztery osoby. Słowem: farsa, a nie tajne głosowanie. Nawet gdy prezesował Kazimierz Greń, panował większy porządek i przestrzeganie regulaminu - uważa Poręba.

Jego zdaniem, w czasie walnego nie przejmowano się nie tylko regulaminem, ale także dobrymi obyczajami.

- Większości kandydatów na prezesa wyznaczano miejsca na samym końcu sali. Czułem się jak odesłany do oślej ławki. Oczywiście, takie rzeczy są legalne, ale świadczą o braku klasy niektórych ludzi. Rzecz jasna, wszystkich, którzy popierali przyszłego prezesa, zgrupowano w jednym miejscu.

Przypomnijmy, że wniosek do prokuratury o uznanie za nieważne poprzedniego walnego złożył trzy lata temu Benedykt Czajkowski, były prezes Crasnovii. Argumentował m.in., że odbyło się ono w niewłaściwym terminie i bez wcześniejszych wyborów w powiatach. Wyrok w sprawie nadal nie zapadł.- Walne z soboty też nie odbyło się zgodnie ze statutem. Termin był zbyt wczesny. Walne w PZPN-ie jest przecież dopiero w październiku - mówi Czajkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24