Polska platforma sprzedażowa ma szansę zagrozić gigantom. Codziennie 7 tys. osób pobiera jej aplikację

Zaledwie sześć miesięcy wystarczyło, aby aplikacja mobilna ERLI przekroczyła milion pobrań. To jednak nie wszystko. Blisko 50 proc. sprzedaży na platformie ERLI pochodzi właśnie z kanału mobilnego, co potwierdza, że dzięki temu narzędziu ten stosunkowo nowy gracz może być groźny dla najlepszych. Dlaczego?

W sukcesie na rynku e-commerce decyduje dziś prostota robienia zakupów i zaufanie. Z tym drugim też nie powinno być problemu, bo Erli jest polskie, a klienci nad Wisłą swoje już przeszli w kontaktach z niektórymi pośrednikami z Azji.

ERLI od swojego debiutu trzy lata temu planowała wdrożenie własnej aplikacji. Udało się to firmie dopiero w sierpniu 2023 roku, ale wyniki wskazują, że warto było czekać. W marcu łączna liczba pobrań aplikacji przekroczyła symboliczny próg miliona pobrań. Skąd wziął się taki wyniki?

We wrześniu Erli uruchomiło sekcję „NAJtaniej”, w której codziennie dostępne są nowe, najtańsze oferty zakupowe – każda w limitowanych ilościach i o określonym czasie trwania. Podobnie najkorzystniejsze cenowo oferty można było znaleźć w aplikacji w trakcie Black Weeks oraz wyprzedaży noworocznej.

Jak chwali się polska firma, od momentu debiutu aplikacja ERLI zdobyła uznanie użytkowników, co znalazło odzwierciedlenie w wysokich ocenach w sklepach Google Play i AppStore, a także nominacji do nagrody Mobile Trends Awards. Platforma znalazła też swoją zakupową niszę. Nie, nie są to nietypowe przedmioty z serwisów azjatyckich.

– Nasi użytkownicy aplikacji częściej kupują produkty z kategorii: „supermarket” „zdrowie” i „uroda”, czyli m.in. kosmetyki, chemię domową, karmy dla zwierząt czy artykuły spożywcze. Produkty wymagające większego zastanowienia, np. z kategorii motoryzacja, w tym opony, częściej realizowane są przez stronę internetową. Warto wspomnieć, że w analizowanym okresie średnia wartość koszyka (AOV) w aplikacji była o 5 proc. wyższa niż podczas zakupów przez przeglądarkę, pomimo niższych cen dla posiadaczy apki – komentuje Katarzyna Kierach, dyrektor marketingu ERLI.

Polski pośrednik w robieniu zakupów w sieci nie chce jednak spocząć na laurach, tym bardziej że według badań ElectronicsHub „The Average Screen Time and Usage by Country”, Polacy spędzają średnio nawet 40 proc. czasu, korzystając ze smartfonów. A to szansa dla wszystkich graczy rynkowych, teraz także dla polskiej platformy.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!