Aż 43 strzały rywali obronił Patrik Spěšný, który już w I tercji, gdy goście mieli przygniatająca przewagę, miał na koncie 20 udanych interwencji.
Po początku II odsłony „przestrzelił” go w końcu niepilnowany Ladislav Havlík i wydawało się, że worek się otworzył. Nic z tego, bo czeski bramkarz miał dzień konia.
Sanoczanie cierpliwie szukali swoich szans i dostali je, podczas gry w przewadze. Najpierw Mateusz Wilusz uderzył pod poprzeczkę po akcji Bogusława Rąpały, a później fiński atak rozklepał defensywę rywala i Jesperi Viikilä skierował krążek do pustej bramki.
Atakujących tyszan, którzy w końcówce wycofali bramkarza, dwa razy strzałami do pustej bramki mógł pokarać Riku Sihvonen, ale trafił tylko raz!
- To nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie, szczególnie w obronie. Tyszanie bili głową w mur, po jakimś czasie opadali z sił, gra ich znudziła. My zaś graliśmy swoje, mieliśmy swoje szansę i ukąsiliśmy rywala. Mieliśmy problem w ostatnich meczach z grą w przewadze, ale na treningach skupiliśmy się na tym elemencie gry i widać, że zaczęliśmy to robić lepiej – powiedział wortalowi hokej.net zadowolony Marek Strzyżowski, napastnik Ciarko STS.
- Wiedzieliśmy że będzie to ciężki mecz, ale nie spodziewaliśmy się, że przegramy. Przede wszystkim szwankowała skuteczność, graliśmy w przewadze 5 na 3 przez półtorej minuty i nie zdołaliśmy zdobyć gola. Oddaliśmy dwa razy więcej strzałów na bramkę rywala, ale nie miały one jakości, nie pracowaliśmy na bramkarzu. Sanok za to właściwie w przewagach wygrał ten mecz - przyznał Krzysztof Majkowski, trener GKS-u.
Ciarko STS Sanok - GKS Tychy 3:1
Tercje: 0:0, 0:1, 3:0.
Bramki: 0:1 Havlík 23 minuta (asysty: Gościński i Komorski), 1:1 Wilusz 50 w przewadze 4 na 3 (Rąpała i Strzyżowski), 2:1 Viikilä 56 w przewadze (Elo i Sihvonen), 3:1 Sihvonen 60 w przewadze do pustej bramki (Strzyżowski i Viikilä).
Ciarko STS: Spěšný - Olearczyk, Rąpała; Kamienieu, Piippo; Demkowicz, Biłas; Skokan, Florczak - Strzyżowski, Wilusz, Biały; Elo, Viikilä, Sihvonen; Filipek, Witan, Bukowski; Bielec, Ginda, Łyko. Trener: Marek Ziętara.
GKS Tychy: Murray - Havlík, Kotlorz; Seed, Novajovský; Ciura, Pociecha oraz Bizacki - Gościński, Komorski, Jeziorski; Witecki, Galant, Wronka; Szczechura, Cichy, Mroczkowski; Marzec, Rzeszutko, Dupuy oraz Kogut. Trener: Krzysztof Majkowski.
Sędziowali: Kryś (Katowice) i Kosidło (Opole).
Kary: 10 – 16 minut.
Strzały: 22-44
Widzów: mecz bez udziału publiczności
POZOSTAŁE WYNIKI:
Stoczniowiec Gdańsk - Re-Plast Unia Oświęcim 4:2
JKH GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 4:2
GKS Katowice - Energa Toruń 3:2 d.
Tauron Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:1 d.
W tabeli sanoczanie mają 20 punktów i o sześć ustępują 7. Comarch Cracovii, którą podejmować będą w piątek w Arenie Sanok.
ZOBACZ TAKŻE - Arkadiusz Baran: "Szczebel po szczeblu piąć się w górę". Wychowanek JKS-u Jarosław wrócił do klubu i szkoli swoich następców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]
- Jakie wykształcenie ma Jolanta Kwaśniewska? Będziecie zaskoczeni!
- Tak dziś wygląda Małgorzata Maier z "Big Brothera". Uwierzycie, że ma 57 lat?!