- Korki, korki i jeszcze raz korki. Jest po prostu fatalnie. W godzinach szczytu ciężko wydostać się z centrum Rzeszowa, jeszcze trudniej do niego wrócić. Nie pomagają skróty i objazdy, bo samochodów pełno dosłownie wszędzie. Tak trudnej sytuacji w mieście nie pamiętam - mówi Tadeusz Dzimira, taksówkarz z prawie czterdziestoletnim stażem.
Od wczoraj centrum Rzeszowa jest przejezdne tylko w ok. 50 procentach. Do zwężenia na wysokości urzędu wojewódzkiego drogowcy dołożyli utrudnienia na wysokości budowanej galerii City Center. Od strony al. Piłsudskiego wyłączony jest jeden pas ruchu prowadzący w kierunku wiaduktu Śląskiego. Na wiadukcie Tarnobrzeskim samochody jeżdżą tylko po dwóch z czterech pasów ruchu.
Uwaga kierowcy, centrum Rzeszowa czeka paraliż. Zobacz jak ominąć remonty
Skutek? Zwężenia odbijają się czkawką całemu miastu. - Najlepiej widać to w rejonie mostu Zamkowego oraz zapory w ciągu al. Powstańców Warszawy. To one przejęły ruch z Piłsudskiego i są totalnie zablokowane - oceniał wczoraj po południu inny taksówkarz, Bronisław Winiarz.
Wściekli internauci
Suchej nitki na drogowcach i urzędnikach nie zostawiają internauci. - Termin na korkowanie ulic wybrany rewelacyjnie. Świetna reklama miasta na Euro 2012 - Rzeszów najbardziej zakorkowana metropolia Europie a może i na świecie. Tak trzymać,
gratulacje!!! - drwi Pedro.
- To nie chodzi o narzekanie na to, że coś się buduje. Mogliby po prostu rozłożyć to bardziej sensownie w czasie, ot co. Jak nic się nie dzieje to zastój przez parę lat, a jak coś ruszy to z wszystkim chcą zdążyć jednego lata. A i tak się nie uda i przez zimę będzie stało rozkopane. Rozsądku! - apeluje amisu.
- Najważniejsze ulice zablokowane, ale w sobotę firma wypoczywa i ma gdzieś, że wszyscy w korkach godzinami stoją. Handlowcy mogą pracować w soboty i niedziele, ale budowlańcy nie - dodaje qwas.
Na pomoc policja
Zdaniem kierowców jedyny sposób na rozładowanie korków to pomoc policjantów.
- Zamiast płakać nad rozlanym mlekiem trzeba działać. Na wszystkich świętych też są korki, ale jedzie się w miarę płynnie. Tylko że wtedy sygnalizacja świetlna jest wyłączona a ruchem kierują policjanci. Trzeba postawić ich przy głównych skrzyżowaniach w godzinach szczytu, bo inaczej ludzie się pozabijają. Wczoraj sam byłem siny ze złości, kiedy cztery razy nie mogłem przejechać na zielonym świetle z ul. Targowej w plac Głowcakiego. Powód? Zapora z samochodów wzdłuż al. Piłsudskiego - podpowiada pan Wacek.
Wczoraj uwagi kierowców przekazaliśmy Konradowi Wolakowi, zastępcy komendanta miejskiego policji w Rzeszowie.
- Dodatkowe patrole już wydelegowaliśmy do centrum, ale na tym sprawa się nie kończy. Jeśli trzeba, będziemy kierować ruchem w godzinach szczytu. Sami też jeździmy autami i zdajemy sobie sprawę, że sytuacja nie jest łatwa - przekonuje komendant Wolak.
W podobnym tonie wypowiada się Piotr Magdoń, szef Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie. - Dzisiaj skontaktuję się z policjantami i wspólnie zastanowimy się nad planem działania. Światła możemy wyłączyć w każdej chwili i rzeczywiście wydaje się to w tej chwili rozsądne wyjście - zapewnia dyrektor Magdoń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek wziął ślub z ukochaną! Cichopek i Kurzajewski pokazali zdjęcia z wesela
- Sprawdziliśmy, jak będzie wyglądać dziecko Krzan i jej ukochanego. Sama słodycz!
- Amerykanie wycenili Alicję Bachledę-Curuś. Takiej fortuny nikt się nie spodziewał
- Zapendowska nie była idealną matką. Takie błędy popełniła przy wychowywaniu córki