Polacy mistrzami świata!

Kubańczycy, którzy w półfinale nieoczekiwanie ograli Rosję zaczęli odważnie i skutecznie. Po indywidualnych akcjach w bloku uzyskali trzypunktowe prowadzenie (7:4). Polacy szybko opanowali emocje i zaczęli w swoim stylu punktować przeciwników. Przewaga Polski rosła w oczach. Po asie Kochanowskiego wzrosła do sześciu punktów (14:8). Kwolek, także asem, podwyższył na 22:16. Siatkarze z Kuby stracili nie tylko rezon, ale także koncept. Popełnili sporo błędów. Ostatni punkt podarowali Polakom zepsutą zagrywką.

Drugą partię Polacy rozpoczęli w stylu mistrzów świata. Szachowali Kubańczyków zagrywką i stosowali niszczący atak. Szybko uciekli rywalom na 6:1. Po serii kapitalnych zagrywek Kochanowskiego nasi siatkarze prowadzili 13:5. Wynik 16:6 wyświetlił się na tablicy po świetnym ataku Kwolka i błędzie dotknięcia siatki przeciwników. Na 20:6 skutecznym atakiem podwyższył Ziobrowski. Biało-czerwoni grali jak nut. Kubańczycy stali i patrzyli i nie bardzo rozumieli co jest grane. Polska drużyna dominowała. Grała świetną siatkówkę. Była o seta od złotych medali.

Polacy nie wypuścili z rąk zwycięstwo i tytułu najlepszej drużyny świata, bo w końcu po to pojechali do Brna. Po asie Kwolka przeważali 11:7. Po blokach Ziobrowskiego i Kwolka było 15:10 na tablicy i biało-czerwone szaleństwo na boisku i trybunach. To był już marsz po sukces. Kolejne zwycięstwo, bo przecież ci chłopcy wygrali wszystkie mecze od trzech lat. Było ich 47. W ciągu godziny rozbili Kubę, odnieśli 48. zwycięstwo. Najważniejsze. Brawo! O przyszłość polskiej siatkówki możemy być spokojni. Polscy juniorzy zostali mistrzmi świata po raz trzeci w historii.

Wśród wyróżnionych, po zakończeniu imprezy, znalazło się trzech naszych zawodników. Najbardziej wartościową i prestiżową nagrodę zgarnął Jakub Kochanowski, który został wybrany MVP całego turnieju. Najlepszym rozgrywającym wybrany został Łukasz Kozub, a Bartosz Kwolek znalazł się wśród dwóch najlepiej przyjmujących siatkarzy. Dla polskich juniorów to ogromny sukces. Wcześniej podobny biało-czerwoni odnieśli w 1997 roku, kiedy to zdobyli złoty medal mistrzostw świata juniorów w Bahrajnie. W drużynie prowadzonej przez trenera Ireneusza Mazura, grali wtedy m.in. tacy siatkarze jak Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak, Dawid Murek, Paweł Papke, Marcin Prus, Robert Szczerbaniuk, Sebastian Świderski czy Paweł Zagumny. Później, jak wiadomo, zawodnicy ci stanowili o sile pierwszej reprezentacji Polski.

Polska – Kuba 3:0 (25:20, 25:10, 25:19)
Polska: Kwolek (12), Ziobrowski (12), Kochanowski (10), Fornal (10), Huber (6), Kozub (1), Masłowski (libero) oraz Gil i Jakubiszak.

W spotkaniu o 3. miejsce MŚ Rosjanie pokonali 3:0 Brazylijczyków